Przybyli zaproszeni goście: Bernd Lange - Starosta Powiatu Goerlitz i prezydent Stowarzyszenia Gmin Niemieckich Euroregionu Nysa, Piotr Roman - prezydent Bolesławca i prezydent Stowarzyszenia Gmin Polskich Euroregionu Nysa. Na uroczystościach obecni również byli burmistrzowie Zittau, Novego Mesta pod Smrkiem i wiceburmistrz Lubania Henryk Rogacki. Gospodarzem spotkania był Karl-Heinz Brunsch, prezydent Oberlausitzer Kreissportbund, który w swoim przemówieniu przedstawił zebranym historię imprezy oraz podał krótko statystykę rajdu. W dziesięciu edycjach wędrówek, w dniu polskim wzięło udział 13000 turystów, w dniu czeskim 3000, a w dniu niemieckim 16000 uczestników z 18 krajów świata. Niewielka ilość turystów dniu czeskim jest spowodowana tym, że rajd przebiega po parku krajobrazowym i ilość uczestników jest limitowana przez czeskie służby ochrony przyrody.
Inicjatywa takiej imprezy, łączącej trzy sąsiadujące kraje, jest realizacją marzeń Berta Manna z Monachium, który podobny rajd przeprowadzał od wielu lat w Alpach na pograniczu Szwajcarii, Austrii i Niemiec. Swoim pomysłem zainteresował podmioty z trójstyku granic Polski, Czech i Niemiec podczas sympozjum organizacji turystycznych Euroregionu NYSA, które odbywało się na zamku Czocha w 1999 roku. Dzięki jego determinacji i doskonałym zdolnościom organizacyjnym uwierzono, że takie przedsięwzięcie jest możliwe, mimo że kraje dzieliły jeszcze wtedy pilnie strzeżone granice. Rozpoczęły się trójstronne spotkania organizacyjne, które doprowadziły do tego, że w 2000 roku ruszyła niespotykana i odmienna od wszystkich innych impreza. Od początku organizatorzy postanowili, że mimo podobnych reguł wędrówek, każdy z organizatorów zachowa całkowitą autonomię w swoim działaniu. Było to dobre posunięcie, bo wyeliminowało rywalizację i zapobiegało sztampowości. Każdy dzień jest inny, wszystkie łączy radość ze wspólnej wędrówki w gronie przyjaciół. Ile pracy trzeba było włożyć w to, by stworzyć doskonały „produkt turystyczny”, imprezę, na którą uczestnicy czekają cały rok i tuż po zakończeniu trasy pytają o termin następnej wędrówki, wiedzą tylko organizatorzy. Ile bezimiennych osób bezinteresownie pracowało, by całe przedsięwzięcie się udało nie wie chyba nikt. To tym właśnie bezimiennym osobom złożył podziękowanie Bernd Lange, a znaczenie imprezy w Euroregionie Nysa podkreślił Piotr Roman. Symbolicznie odznaczono osoby i organizacje pracujące przy przygotowaniu rajdu...
Więcej czytaj w drukowanym wydaniu Ziemi Lubańskiej
Z dnia: 2010-05-26, Przypisany do: Nr 10(393)