Z tym pomysłem Bożena Adamczyk-Pogorzelec nosiła się ponad rok. Długo o tym myślała, rozmawiała z lubańskimi siostrami na czele z Matką Generalną Maksymilianą Michalewską oraz poszukiwała potwierdzenia w źródłach historycznych 690-letniego orędownictwa i kultu św. Marii Magdaleny wśród mieszkańców Lubania i okolic. Ten długi okres zaowocował znakomitą konferencją, podczas której myśl o uczynieniu z tej świętej patronki dla Lubania stała się czyś zupełnie naturalnym.
- Jestem przekonana, że ta propozycja to krok w dobrym kierunku. Chcemy, aby wielowiekowy patronat i orędownictwo św. Marii Magdaleny nad Lubaniem, co jest bardzo głęboko zakorzenione w tradycji historycznej, zostało wreszcie potwierdzone urzędowo – zapewnia Bożena Adamczyk-Pogorzelec. - Chodzi tu nie tylko o to, że w naszym mieście od przeszło 690 lat działa Zgromadzenie SS. Św. Marii Magdaleny od Pokuty, ale że ta święta swoim wstawiennictwem obejmuje szereg profesji na polu zawodowym i społecznym, które do dziś w Lubaniu trwają, wskazując na zakorzenienie się i wpływ św. Marii Magdaleny na dzieje i rozwój naszego regionu.
Wystarczy wspomnieć tutaj choćby zapis w starej kronice miejskiej z 1501 roku, gdzie czytamy, że ówczesny pisarz miejski Johann Koch, pisząc do rady w Ofen powołuje się na kult tej świętej w Lubaniu słowami - „Niech składa nadzieję w Bogu, w Świętym Krzyżu i św. Marii Magdalenie, miasta naszego patronce i orędowniczce, że będą nam pomocą, że naszemu miastu dobra przyczynią…”. W innym miejscu znajdujemy wzmiankę, że „...podczas rozlicznych świąt kościelnych, szczególnie z okazji Bożego Ciała i imienin Patronki Miasta urządzano uroczyste procesje.”. Zatem źródła już od najdawniejszych czasów wskazują na rolę św. Marii Magdaleny, którą teraz wystarczyłoby jedynie urzędowo potwierdzić ogłaszając ją patronką miasta Lubań.
Starania Bożeny Adamczyk-Pogorzelec aktywnie wspiera również radny Mieczysław Iwanow. Wiadomo, w pojedynkę byłoby trudno przekonać włodarzy a razem można osiągnąć więcej.
- Obserwowałem pomysł pani Bożeny Adamczyk-Pogorzelec, który zrodził się ponad rok temu – mówi radny Mieczysław Iwanow. – Jej wniosek jest równie ważny jak ten, w którym proponuje się by to św. Jakub patronował Lubaniowi, i to nie tylko dlatego, że wspierają go różne stowarzyszenia, instytucje i osoby życia publicznego, ale przede wszystkim ze względu na tło historyczne mocno związane z dziejami Lubania. Teraz władze miasta będą musiały się nad tym zastanowić.
Zdaniem historyka Piotra Stefaniaka - bez zakonu Magdalenek oblicze Lubania nie byłoby takie, jakie jest, zaś tak ważna święta jak Maria Magdalena nie ma w Polsce patronatu nad miastem, a Lubań wydaje się ku temu najbardziej predysponowany.
Pomysł nadania miastu patrona w ostatnim czasie z aprobatą przyjęły rady Bolesławca, któremu od ponad roku patronuje założycielka Zgromadzenia SS. Adoratorek Krwi Chrystusa św. Maria de Mattias, ale także i pobliskiego Nowogrodźca, który swe wielowiekowe związki z historią Śląska potwierdził urzędowo ustanawiając św. Jadwigę Śląską patronką swego miasta. Bożena Adamczyk-Pogorzelec jest z kolei przekonana, że Maria Magdalena to święta, której orędownictwo w Lubaniu było na przestrzeni wieków bezsprzeczne i teraz nadszedł czas, by fakt ten został urzędowo potwierdzony przez współczesnych rządców miasta. Zdaniem wielu historyków, znawców wspomnianej tematyki, w przypadku Lubania sprawa wydaje się prosta do rozstrzygnięcia – zakon ma tutaj swoją żywą historię związaną z miastem, a patronat św. Marii Magdaleny z pewnością dodałby splendoru.
- Patron jest przede wszystkim nośnikiem przekazu historycznego – podkreśla członek Rady Muzeum w Lubaniu dr Lech Malinowski. – Bywa że tylko emocjonalnego, bowiem zgodnie z przekazem – Łaska Pańska na pstrym koniu jeździ – radni mogą wybrać kogo chcą, według własnej wizji.
Z dnia: 2010-07-28, Przypisany do: Nr 14(397)