Muzeum Regionalne w swoich zbiorach ma wiele ciekawych eksponatów, które świadczą o dziejach nie tylko pogranicza śląsko-łużyckiego, ale i o losach ludzi osiedlających się na tych ziemiach z innych terenów II Rzeczpospolitej. Jednym z takich całkiem szczególnych jest cudem ocalała chorągiew straży pożarnej z miejscowości Kościatyń – obecnie Krynica na Ukrainie na ziemi tarnopolskiej.
- Sztandar ten pochodzi z 1938 roku i zostało poświęcony w ówczesnym kościele Narodzenia NMP – opowiada o dziejach eksponatu dyrektor Muzeum Regionalnego Bożena Adamczyk-Pogorzelec. – W nocy z 28 na 29 lutego 1944 roku oddział UPA zaatakował i wymordował Polaków w tejże miejscowości, niewielu uszło z życiem. Jedyną pamiątką po tamtych tragicznych wydarzeniach jest stary drewniany krzyż, do dziś tam stojący, i nasz eksponat.
Sztandar przechowywany w lubańskim muzeum stanowi wielką rzadkość. Prezentowano go na kilku wystawach m.in. w Centrum Pożarnictwa na ogólnopolskiej wystawie pod patronatem Prezydenta RP oraz w Muzeum Archidiecezjalnym we Wrocławiu. Cieszył się tam wielkim zainteresowaniem. Na sztandarze o dość pokaźnych wymiarach 235x155 cm na jednej stronie znajduje się malowany na płótnie wizerunek św. Floriana, a na drugiej haftowany biały orzeł w koronie. Chorągiew robi ogromne wrażenie i to nie tylko z powodu swoich rozmiarów, ale przede wszystkim dlatego, że przetrwała wojenną zawieruchę i dotarła aż do Lubania. Na koniec warto jeszcze dodać, że właśnie w Kościanie urodził się m.in. osobisty lekarz papieża Jana Pawła II prof. Gabriel Turowski, który wiosną 2011 roku będzie gościł w Lubaniu.
Z dnia: 2010-12-15, Przypisany do: Nr 24(407)