Opinie, poglądy, komentarze...
Od 1. stycznia 2012 roku wchodzą w życie znowelizowane przepisy o ochronie zwierząt. W związku z tym na co muszą zwrócić uwagę nasi właściciele czworonogów?
* Agnieszka Wierzbicka, kierownik Regionalnego Centrum Edukacji Ekologicznej w Lubaniu
- Projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt jest przykładem dalszego cywilizowania naszego prawodawstwa w kolejnej dziedzinie ochrony przyrody. Doprecyzowano obowiązujące regulacje, które były mało czytelne i często interpretowane niezwykle dowolnie. Wprowadzone mają być m.in. takie zmiany: obowiązek opieki nad wolno bytującymi kotami oraz ich sezonowe dokarmianie; zakaz sprzedaży psów i kotów na targowiskach i giełdach; obowiązek sterylizacji i kastracji wszystkich zwierząt w schroniskach, nie tylko na tzw. życzenie; zakaz rozmnażania psów i kotów w celach handlowych; zakaz trzymania zwierząt na uwięzi, nie krótszej niż trzy metry, dłużej niż dwanaście godzin na dobę; zakaz obcinania ogonów i kopiowania uszu; zakaz odstrzału psów i kotów (do tej pory można było zastrzelić psa lub kota, który przebywał w odległości większej niż 200 metrów od siedzib ludzkich). Karane będzie utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach, w stanie rażącego zaniedbania lub niechlujstwa, w pomieszczeniach albo klatkach uniemożliwiających im zachowanie naturalnej pozycji; wystawianie zwierzęcia domowego lub gospodarskiego na działanie warunków atmosferycznych, zagrażających jego zdrowiu lub życiu; utrzymywanie bez odpowiedniego pokarmu lub wody przez okres wykraczający poza minimalne potrzeby właściwe dla gatunku. W przypadkach niecierpiących zwłoki, gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu lub zdrowiu, policjant, strażnik gminny będzie mógł je odebrać, zawiadamiając o tym niezwłocznie wójta. Jak widać przepisy ustawy dotyczą ochrony zwierząt gospodarskich i domowych, ponieważ te dzikie są objęte odrębnymi przepisami i te o ironio są lepiej znane niż omawiane wyżej. Mnie jednak bardzo niepokoi, w jaki sposób przepisy nowelizowanej ustawy będą wykonywane. Dotychczasowe doświadczenia nie do końca napawają optymizmem. Jak dotrzeć do ludzi nieodpowiedzialnych? Przebudować ich świadomość i zachowania? Czy wszyscy sędziowie będą wydawać właściwe wyroki? Jak do sprawy podejdą służby publiczne i te samorządy, które odsuwają od siebie problemy bezpańskich psów, że o kotach nie wspomnę? Czy nie zwiększy się liczba bezpańskich zwierząt? Napisać dobrą ustawę to pierwszy krok. Najtrudniejszy jest następny – przebudowanie świadomości i zachowań ludzi. A że jest to niełatwe, mamy najlepszy przykład z naszych skwerów, trawników i ulic. Tak prosta rzecz, jak posprzątanie po swoim psie. I co?
Z dnia: 2011-09-26, Przypisany do: Nr 18(425)