Zanim skupimy się na konkretnych wyliczeniach i danych musimy sobie przypomnieć, że coroczny obowiązek podwyżek stawek za wodę i ścieki generują odgórne regulacje prawne i zarządzenia. Z nich również wynika, że swoją rolę - z resztą dość ograniczoną - odgrywają w tej procedurze organy samorządowe. Przede wszystkim do ich obowiązku należy sprawdzenie - i czyni to specjalnie powołany zespół - czy wniosek LPWiK-u został przygotowany zgodnie z przepisami odpowiednich regulacji i czy odzwierciedla rachunek kosztów funkcjonowania przedsiębiorstwa. Z taką kontrasygnatą wszystkie materiały trafiają pod obrady rady miasta, bowiem wspomniane taryfy podlegają zatwierdzeniu w drodze uchwały. No i - co ciekawe - jeśli radni się „postawią” to i tak proponowana taryfa na mocy zapisów ustawowych wchodzi w życie. W przypadku gdy wspomniane stawki są niezgodne z przepisami, wówczas wojewoda jako organ nadzorczy rozwiązuje problem. Tyle w największym skrócie o tych zawiłościach proceduralnych, ale dobrze jest wiedzieć, jak rozkłada się odpowiedzialność za tę podwyżkę, która zapewne wielu mieszkańcom Lubania podnosi ciśnienie. A co do meritum? Jeśli chodzi o stawki zaopatrzenia w wodę to dotychczas odbiorcy płacili 2,64 zł za metrów sześciennych, a od 1 kwietnia br. usługa ta będzie kosztować 2,75 zł za metrów sześciennych. Mamy tu wzrost o 11 groszy, czyli o 4,2 proc. Gwoli porównania w roku ubiegłym te wyliczenia wynosiły odpowiednio 5 groszy i 1,9 proc. Jeśli chodzi o odprowadzanie ścieków to dotychczasowa opłata wynosiła dla gospodarstw domowych 4,73 zł i 6,81 za metrów sześciennych dla pozostałych usługobiorców, obecnie taryfy te mają odpowiednio wymiar 5,03 zł i 7,01 zł za metrów sześciennych. Progresja wynosi tu 28 groszy i 5,5 pkt. w ujęciu procentowym. Znowu dla porównania rok temu zdecydowaliśmy się na skok 15-groszowy, co dawało wówczas 3,1 proc. wzrost.
Popatrzmy na koniec, to dla bardziej dociekliwych, jakie czynniki złożyły się na tę podwyżkę. Otóż stoi za nią przede wszystkim wzrost cen energii elektrycznej o 5,9 proc. oraz materiałów usług obcych o 2,8 proc., zwiększenie kosztów amortyzacji z tytułu wybudowania nowych sieci, zakupu sprzętu oraz progresji podatku od nieruchomości i inwestycji oraz zmiana stawek ubezpieczenia rentowego o 2 proc. Mamy tu taki w pigułce materiał poglądowy jak - z grubsza biorąc - różne ruchy cen i podatków przekładają się na koszty eksploatacyjne dostarczonych nam mediów.
Z dnia: 2012-03-07, Przypisany do: Nr 5(436)