Z dnia: 2007-11-06, Przypisany do: Nr 20(331)
Jak w thrillerze
Mężczyzna wprawdzie się nie przedstawił, ale tak umiejętnie prowadził dialog, że nie zapytała, kto mówi tkwiąc w przekonaniu, że rozmawia z doktorem. Na wszystkie pytania odpowiadała szczerze, choć teraz przyznaje, że większość podsuwała rozmówcy sama. Tak więc ów mężczyzna wiele dowiedział się o niej i jej rodzinie. Kiedy poprosił o numer telefonu do córki, nie była zdziwiona, bo w końcu serce to poważna sprawa. A ją czekało wszczepienie rozrusznika.
» czytaj dalej
Z dnia: 2007-10-16, Przypisany do: Nr 20(331)
Po śmierci zwierząt
ZGiUK będzie obsługiwał w tym zakresie tymczasem samo miasto, z którym została już podpisana umowa, a w przyszłości także wszystkie gminy powiatu jeśli podobne dokumenty zostaną sporządzone.
» czytaj dalej
Z dnia: 2007-10-16, Przypisany do: Nr 20(331)
Masakra czempionów
Kiedy Bogdan Lisewski, lubański hodowca ptaków wszedł do gołębnika nie wierzył własnym oczom.
» czytaj dalej
Z dnia: 2007-10-16, Przypisany do: Nr 20(331)
Szykują się na najazd turystów
Prace budowlane trwają w najlepsze i wszystko wskazuje na to, że nowa atrakcja Świeradowa Zdroju zostanie oddana do użytku w terminie. Według wstępnych szacunków kolej gondolowa w ośmioosobowych kabinach ma przewozić nawet 2400 osób na godzinę!
» czytaj dalej
Z dnia: 2007-10-16, Przypisany do: Nr 20(331)
Konieczność czy zamach
Opinie, poglądy, komentarze...
Udostępnienie zasobów ZUS Centralnemu Biuru Antykorupcyjnemu wywołało przez moment histerię w kraju. Ruch ten potraktowano nie jako konieczny element skutecznej walki z różnymi patologiami społecznymi – jak tłumaczył pisowski rząd, ale jako zamach na demokrację i wolności obywatelskie. Czy rzeczywiście mamy tu do czynienia – jak głosi choćby opozycja – z pogardą dla prawa, bezpardonową ingerencję w sferę sprawiedliwości, a idąc dalej z wstępem do państwa policyjnego i jakiejś formy autorytaryzmu?
* dr Ryszard Figurski – socjolog
- Sprawa na początku rzeczywiście bardzo źle pochłaniała. W uproszczonych relacjach prasowych przedstawiono ją jednoznacznie jako nieograniczone i niczym nieuzasadnione dopuszczenie służb specjalnych do kolejnej, dotychczas w pełni chronionej, sfery danych osobowych obywateli, w tym tzw. informacji wrażliwych. To musiało budzić sprzeciw, bo przypominało działania państwa represji, co starsi pamiętają choćby z czasów PRL-u.
» czytaj dalej
Z dnia: 2007-10-16, Przypisany do: Nr 20(331)