Opinie, poglądy, komentarze…
Przemoc w rodzinie nikogo nie oszczędza i również obecna jest niestety w naszym środowisku. To wiemy, ale już zdecydowanie mniej się orientujemy jaki ona częściej ma charakter – psychiczny czy fizyczny, które grupy społeczne zwykle dotyka, kto pada jej ofiarą i czego możemy oczekiwać w tym względzie od wyspecjalizowanych służb?
* Mariola Krystkiewicz, przewodnicząca Zespołu Interdyscyplinarnego w Lubaniu
- Od listopada 2011 roku do Zespołu Interdyscyplinarnego wpłynęło 20 „Niebieskich Kart” skierowanych przez policję. We wszystkich przypadkach powołane zostały Grupy Robocze, w których skład wchodzi np. pracownik socjalny, dzielnicowy, psycholog, członek komisji przeciwalkoholowej czy pedagog szkolny. W 90 proc. sprawcami przemocy są mężczyźni względem żon, konkubin i dzieci, gdyż jeśli w rodzinie są najmłodsi to zawsze są świadkami wydarzeń jakie występują między dorosłymi. Niechlubne 10 proc. sprawców stanowią również same dzieci, które stosują przemoc względem swoich rodziców, którzy z racji wieku, współuzależnienia od agresora nie są w stanie sobie poradzić samodzielnie z problemem. Jeżeli mowa o dzieciach to mam na myśli już dorosłych mężczyzn np. w wieku 50 lat, którzy nadużywają alkoholu, nie pracują i pozostają na „garnuszku” tych rodziców. Mamy przypadki, w których 50-letni syn pozostaje na utrzymaniu ojca, nadużywa alkoholu, narkotyków, pali papierosy i kiedy brak mu jest środków na te wszystkie używki przychodzi do ojca mówiąc – „daj”. Jeśli nie otrzyma tego co chce, to w tym domu zaczyna się dla starego ojca gehenna. To jest straszne co potrafią takie osoby robić swoim rodzicom. W końcu są to dorośli ludzie i dawno powinni być samodzielni i odpowiadać za swoje czyny. Rodzice myślą, że pomagają swoim dzieciom a tak naprawdę wyrządzają im i sobie wielką krzywdę. Brak wstydu i poczucie bezkarności prowadzą do patologii, takiej jak przemoc. Ta sama sytuacja tyczy się rodzin. Sprawca musi mieć ofiarę aby wyładować swoją złość, frustrację, brak pieniędzy na używki i wtedy kto jest pod ręką? Żona, dzieci czy rodzice.
Problem przemocy jest szeroki. Obejmuje agresję fizyczną jak i psychiczną i dotyka nie tylko rodzin, które są patologiczne, ale i takie, które uchodzą za wzór w środowisku. Trudno rozgraniczyć, która forma przemocy jest gorsza. Bicie pozostawia ślady na ciele i w psychice, jednak psychiczna presja także wyniszcza osobę a niekiedy tak uzależnia ją od sprawcy, że wszelka oferowana pomoc jest nieskuteczna. Mówiąc prościej – sprawca który przez wiele lat robi „pranie mózgu” swojej ofierze tak ją uzależni od siebie, że osoba doświadczająca takiej przemocy jest przekonana, że wszystkie nieszczęścia jakie ją spotkały są z jej winy.
Udowodnienie także takiej formy przemocy jest bardzo trudne. Niewiarygodne jest, że bliskie osoby potrafią być tak bezlitosne względem najbliższych sobie osób - syn względem ojca, mąż względem żony i dzieci. Osoby doświadczające takiej agresji są kierowane do punktu pomocy przy ul.7 Dywizji w Lubaniu (aktualnie trwają przenosiny tego Punktu Konsultacyjnego ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie z ul.Bankowej do nowej siedziby) lub Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Lubaniu, gdzie otrzymają poradnictwo psychologiczne i prawne. Ponadto grupy robocze podejmują działania z osobą, która doznaje przemocy jak i z jej sprawcą. W pracę bardzo zaangażowani są pracownicy socjalni, którzy mają pierwszy i bezpośredni kontakt po zgłoszeniu, a także dzielnicowi. Należy tu dodać, że nie tylko pracownicy socjalni z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej czy dzielnicowi z Komendy Powiatowej Policji mają reagować na wszelkie formy przemocy ale także - zgodnie z art.12.1. – „osoby, które w związku z wykonywaniem swoich obowiązków służbowych lub zawodowych powzięły podejrzenie o popełnieniu ściganego z urzędu przestępstwa z użyciem przemocy w rodzinie, niezwłocznie zawiadamiają o tym policję lub prokuratora. 2. Osoby będące świadkami przemocy w rodzinie powinny zawiadomić o tym policję, prokuratora lub inny podmiot działający na rzecz przeciwdziałania przemocy w rodzinie.”
Jak wynika z zapisu ustawy jesteśmy zobowiązani jako społeczeństwo do reagowania na wszelkie formy przemocy, a zwłaszcza tam gdzie są małe dzieci, osoby starsze, które są słabe i wymagają naszej troski i pomocy. Nie bądźmy bierni względem ludzkiej krzywdy, gdyż nikt nie ma prawa znęcać się na drugą osobą. Tym różnimy się od zwierząt, że mamy rozum i możemy decydować o swoim życiu!
Z dnia: 2012-08-08, Przypisany do: Nr 15(446)