* Kazimierz Skórka z Mirska
- Elektronika mnie nie interesuje, bo już chyba jestem zbyt sędziwy na takie rzeczy. O elektronicznych książkach słyszałem, ale myślę, że drukowane są lepsze, bo do ich czytania nie potrzeba żadnych umiejętności ani znajomości obsługi, wystarczy założyć okulary, usiąść i czytać.
* Paweł Maziarz z Lubania
- Myślę, że e-booki i audiobooki nie zastąpią normalnych książek, bo miło jest siąść sobie w domu, otworzyć prawdziwą książkę i zaczytać się w niej, a nie przerzucać palcem strony na ekranie, na którym w słoneczny dzień słabo widać. Poza tym nie wyobrażam sobie abym czytał synowi bajkę z urządzenia, bo wtedy straciłoby to swój urok i zniszczyłoby tradycję.
* Aleksandra Koniecko z Lubania
- Miałam okazję czytać e-booka i muszę powiedzieć, że bardzo męczy się przy tym wzrok i bolą oczy. Poza tym nie czuć tej strony, którą się przewraca, brakuje tego klimatu czytania i zapachu papieru, sądzę więc, że ludzie pozostaną przy zwykłych książkach.
* Zofia Bakaj z Lubania
- Uważam, że te elektroniczne książki są jednak praktyczniejsze z tego względu, że nie trzeba ich składować na półkach, nie zajmują tyle miejsca w domu i w każdej chwili można wszystko sobie odszukać. Wystarczy tylko troszkę znać się na tych urządzeniach, bo nie są zbyt skomplikowane, tak że moim zdaniem te elektroniczne książki są lepsze.
Z dnia: 2012-08-29, Przypisany do: Nr 16(447)