Rozpoczęła je Msza św. w kościele pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny na Uniegoszczy w intencji Bukowińczyków.
Kolejna odsłona uroczystości miała miejsce w Muzeum Regionalnym w Lubaniu, gdzie dokonano otwarcia wystawy zatytułowanej „Przesiedlenia”, którą zorganizował Instytut Bukowiński Uniwersytetu w Augsburgu. Traktuje ona o exodusie kolejnej grupy narodowościowej, którą stanowili Niemcy zamieszkujący Bukowinę. Wśród gości zaproszonych znaleźli się – poseł na Sejm RP Marzena Machałek, senator Jan Michalski, wicestarosta powiatu lubańskiego Konrad Rowiński, burmistrz Lubania Arkadiusz Słowiński, przedstawiciel Instytutu Bukowińskiego Uniwersytetu w Augsburgu, który jest współautorem koncepcji wystawy, oraz przedstawiciele bliźniaczych organizacji z Nowej Soli i Zielonej Góry, opiekun duchowy lubańskiej Fundacji Bukowińskiej ks. Marek Kurzawa, a także reprezentanci zaprzyjaźnionych organizacji z terenu Lubania.
- Bukowina jest krainą, która zasługuje na miano swoistego fenomenu europejskiego – powiedziała dyrektor Muzeum Regionalnego w Lubaniu Bożena Adamczyk-Pogorzelec, gospodarz uroczystości. – Właściwością tej krainy jest wielonarodowość, wielowyznaniowość, wielokulturowość i różnorodność zwyczajów. Bukowina zwana jest Europą w miniaturze, gdzie zgodnie żyli Niemcy, Ukraińcy, Polacy, Rumuni, Rusini, Węgrzy, Ormianie, Mołdawianie, Żydzi i Romowie. Wystawa dotyczy przesiedleń, które miały miejsce w latach 1939-1944. Wyjaśnia ich znaczenie, cele oraz dzieje.
Wystawa organizowana w Lubaniu jest pierwszą, którą można oglądać w Polsce, po Niemczech, Rumunii, Austrii i Ukrainie. Będzie ją można oglądać do 7 października.
Zwieńczeniem uroczystości jubileuszowych był koncert Bukowińskiego Zespołu Górali Czadeckich „Watra” oraz Zespołu „Echo Bukowiny” z Lubania.
Ten niezwykły jubileusz nie byłby możliwy, gdyby nie pomysłodawca i założyciel lubańskiej gałęzi Fundacji „Bratnia pomoc” Jan Guła, który przez te dwadzieścia lat był inspiratorem jej działań. Niestety, na uroczystości zabrakło go, ponieważ w przeddzień niespodziewanie trafił do szpitala. Jednak nie zapomniano o nim, po wielokroć podkreślając jego zasługi dla fundacji.
Z dnia: 2012-09-12, Przypisany do: Nr 17(448)