Siedziba archiwum swoim wyglądem zdecydowanie kontrastuje z przyległym, który został zagospodarowany na mieszkania. Odrapany i zniszczony straszy swoim wyglądem ale jego zawartość jest bezcenna i dla miasta znacząca. Miasto próbowało szukać dróg wyjścia aby archiwum pozostało w Lubaniu. Wystąpiło m.in. z propozycją oddania obiektu na rzecz archiwum państwowego za symboliczną złotówkę po to aby jako właściciel zadbało o niego
- Intencją naszą było przede wszystkim to, żeby archiwum już na stałe miało swoją stałą siedzibę w Lubaniu i troszczyło się o obiekt – mówi burmistrz Arkadiusz Słowiński. – Ale niestety nasza propozycja spotkała się z odmową ponieważ, jak argumentowano, tak naprawdę w budynku brakuje już miejsca na archiwizowanie dokumentów. Ponieważ wiemy o tym doskonale, a ponadto zdajemy sobie sprawę, że archiwalii stale przybywa więc nawet zaproponowaliśmy archiwum działkę w Lubaniu, na której mogłaby powstać nowa siedziba placówki. I choć nasza propozycja została ciepło przyjęta, ale jak piszą w piśmie, na to są potrzebne wydatki ze strony budżetu państwa, a jak wiemy w dobie kryzysu wydatki są maksymalnie ucinane. Tak więc perspektywa nowej siedziby archiwum w Lubaniu to byłby okres gdzieś około 2020 roku. To jest daleka przyszłość. Stąd poszukiwania na nową siedzibę naszego archiwum budynku, który już stoi. To trochę martwi, bo może oznaczać, że w ciągu roku, dwóch archiwum z Lubania zniknie. Zostanie przeniesione do np. Jeleniej Góry, albo do innego miasta, które już taki budynek pod archiwum posiada. Swego czasu ofertę złożył samorząd Bolesławca, ale tamtejszy obiekt kubaturowo nie do końca spełnia wymogi, jakie stawia archiwum.
Burmistrz Lubania Arkadiusz Słowiński ostatecznie z końcem września podpisał z dyrektorem Archiwum Państwowego we Wrocławiu umowę użyczenia do 2014 roku.
Z dnia: 2012-10-10, Przypisany do: Nr 19(450)