Siedmioro szóstoklasistów pod wodzą polonistki Ewy Wyszatyckiej odwiedziło lubańskie Archiwum Państwowe, by odbyć niecodzienną lekcję historii i poznać to wyjątkowe miejsce, w którym przechowuje się wiele ważnych dokumentów do dziejów pogranicza śląsko-łużyckiego. Inicjatorem tej niezwykłej lekcji był Piotr Kucznir ze Stowarzyszenia Zamek Czocha, który przygotował dla dzieci garść ciekawostek, natomiast przewodnikiem po archiwum był pracownik merytoryczny placówki mgr Barbara Grzybek, która wprowadziła młodych adeptów nauki w świat starych dokumentów oprowadzając ich po magazynie i pokazując jak ogromny jest zasób materiałów przechowywanych w Lubaniu. Uczniowie biedrzychowickiej podstawówki oprócz magazynu, w którym przechowuje się wszystkie archiwalia, odwiedzili również pracownię naukową. Tam mieli okazję poznać zasady funkcjonowania archiwum i zobaczyć kilka ciekawych „okazów” - m.in. księgę dotyczącą dziejów Biedrzychowic, Kronikę Miasta Lubania z XVI wieku, zespoły archiwaliów z zakładów włókienniczych w Leśnej, Bogatyni i Kościelniku oraz dokument herbowy Lubania – najcenniejszy zabytek do historii miasta znajdujący się właśnie w zasobach miejscowego Archiwum Państwowego. Prowadząca zajęcia Barbara Grzybek zadawała dzieciom różne pytania, wzbudzając zainteresowanie i angażując swoich słuchaczy do aktywnego udziału w przygotowanej prezentacji zasobów archiwalnych. Dzieci z kolei pokazały, że o regionie i jego dziejach trochę już wiedzą a spotkanie w archiwum - niemal oko w oko z historią – okazało się świetnym sposobem do zaprzyjaźnienia się z dziejami Śląska i Łużyc.
Z dnia: 2013-01-24, Przypisany do: Nr 2(457)