Bohater wieczoru, z zawodu kominiarz, jest mieszkańcem Leśnej znanym z wielu pasji i talentów. Zrealizowany o nim kilka lat temu przez TV Polonia film do tej pory jest emitowany, doskonale promując naszą ziemię. Jest kolekcjonerem pamiątek, zbieraczem sztuki użytkowej, pisarzem, autorem pięciu książek o dziejach Pogórza Izerskiego i Leśnej, poetą, multiinstrumentalistą i… kompozytorem. Ta ostatnia umiejętność była głównym tematem sobotniego spotkania poświęconego promocji debiutanckiej płyty, na której znalazło się piętnaście utworów skomponowanych i wykonanych przez Stanisława Leszczyńskiego przy wsparciu ze strony Jerzego Szyjkowskiego. Zawarte na krążku kompozycje prezentują szeroką paletę dźwiękowo-instrumentalną, wciągając słuchacza w intrygującą muzyczną podróż stworzoną do wierszy zawartych w książce autora „Strofy Kwisą płynące”.
W tym wyjątkowym wieczorze uczestniczyło liczne grono zacnych przyjaciół bohatera wieczoru, ludzi, którzy w większości piastują najważniejsze funkcje zawodowe i społeczne w regionie. Tajemnicą bohatera wieczoru jest umiejętność skupienia ich wokół siebie. Może tkwi ona - jak to ktoś podczas wieczoru powiedział – w tym, że pan Stanisław jako kominiarz pracuje bliżej nieba?
Prezentowaną płytę autor zadedykował swoim najbliższym – mamie, żonie, córkom i wnukom, z którymi jest niezwykle silnie związany emocjonalnie. Podobnie jak jego twórczość poetycka, która w dużej mierze poświęcona jest osobom, które kocha bezgranicznie. W trakcie spotkania nie zabrakło okazji, aby posłuchać kilku utworów z promowanej płyty w aranżacji zaproponowanej przez wykonawców Pierwsze takie trio, a także poznać parę jego wierszy z książki „Strofy Kwisą płynące”, które zaprezentowali znamienici goście – burmistrz Olszyny Leszek Lesko, wójt Gminy Platerówka Krzysztof Halicki i przewodniczący Rady Powiatu Lubańskiego Kazimierz Kiljan. Spotkanie uświetniły występy artystyczne m.in. w wykonaniu zespołu ZORBA z Wałbrzycha, który urzekł wszystkich słoneczną muzyką grecką. Ubarwiała je również kapela podwórkowa Walcmany pod batutą Andrzeja Drozdowicza. To był niezwykły wieczór, jak niezwykły był jego bohater.
Z dnia: 2013-06-07, Przypisany do: Nr 11(466)