Fabuła przedstawienia to spotkanie dwóch mężczyzn czekających na rozprawy rozwodowe w korytarzu sądu, prowadzących konwersacje i rozmowy. Oczywiście główny temat rozmów to relacje damsko-męskie i rożnego rodzaju perypetie z tym związane. Każdy z mężczyzn posiada inny charakter i temperament, jednak los zetknął ich niezależnie od ich drogi życiowej w tym samym miejscu, poczekalni sądu rodzinnego. Mężczyźni na skutek przedłużającego się oczekiwania na rozprawę opowiadają sobie swoje przeżycia małżeńskie, rozprawiając przy tym o winie swojej i współmałżonek oraz dyskutują jakby to mogło być, gdyby ich życie potoczyło się inaczej. Pełne żartów o stosunkach damsko-męskich, monologów i piosenek dysputy umacniają ich w przekonaniu, że takie drastyczne posunięcie jakim jest rozwód, wcale nie musi być jedynym rozwiązaniem sytuacji w jakiej się znaleźli.
Przedstawienie ciekawe, w szybkim rytmie, z dobrymi tekstami Grzegorza Żaka i muzyką Lecha Nawrockiego, z fachową grą aktorów kończy się Happy Endem, jak przystało na teatralny spektakl satyryczny.
(BAK)
Z dnia: 2014-01-23, Przypisany do: Nr 2(481)