Konkurs Sołtys Roku organizowany jest już po raz czwarty. Promuje i wyróżnia najbardziej aktywnych sołtysów. Do tegorocznej edycji zgłoszono 73 kandydatów - 38 kobiet i 35 mężczyzn, sołtysów z 44 gmin Dolnego Śląska. Do ścisłego finału zakwalifikowało się 10 sołtysów. 11 lutego w Sali Kolumnowej w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu odebrali dyplomy i statuetki z rąk Ewy Mańkowskiej, wicewojewody dolnośląskiego.
- W związku tym, za zgodą Rady Miejskiej, do udziału w konkursie zgłosiliśmy również naszą panią sołtys z Biedrzychowic - Mariolę Kondracką – mówi burmistrz Leszek Leśko. - Tym większa radość z naszej strony, że pani Mariola uzyskała tak wysokie noty, bo zasłużyła na to wyróżnienie poprzez swoją pracę i aktywność na rzecz lokalnej społeczności.
Podczas uroczystej gali Ewa Mańkowska, wicewojewoda dolnośląski, wręczała statuetki i dyplomy. Sołtys Mariola Kondracka z Biedrzychowic zakwalifikowała się do ścisłego finału. Została oceniona przez kapitułę konkursu bardzo wysoko i oprócz specjalnego dyplomu otrzymała także odznakę „Sołtysa Roku 2013”.
- Było to dla mnie ogromne zaskoczenie, ale także nieopisana radość – zapewnia sołtys Mariola Kondracka, finalistka dolnośląskiego konkursu. - Aby otrzymać tak wysokie miejsce, trzeba włożyć wiele pracy i na co dzień angażować się w życie wiejskiej społeczności, a dzisiaj to nie jest wcale takie łatwe.
Wśród finalistów znalazła się także Teresa Trefler – sołtys Henrykowa Lubańskiego i przewodnicząca Rady Gminy Lubań, aktywna działaczka społeczna oraz członek ruchu ludowego.
- Ci aktywni sołtysi starają się rozwiązywać problemy mieszkańców wsi, pełniąc służbę dla dobra innych, która daje nie tylko satysfakcję, ale przede wszystkim mobilizację do dalszych starań o jak najlepsze gospodarowanie i rozwój swojej miejscowości i gminy – mówi wójt Zbigniew Hercuń.
Z sukcesu swoich sołtysów cieszą się więc wszyscy mieszkańcy. Tak naprawdę doceniając pracę i zaangażowanie sołtysów, dowartościowuje się także ludzi, dla których ta cała aktywność jest prowadzona.
(Artur D. Grabowski)