Opinie, poglądy, komentarze
Dysleksję, czyli nieprawidłową zdolność czytania lub rozumienia słowa pisanego przy normalnej inteligencji, wszyscy znamy. Hiperleksja, która zdarza się niezwykle rzadko jest jej odwrotnością. Związana jest z niezwykle wcześnie rozwiniętą umiejętnością czytania, czasami w wieku 18 miesięcy.
Beata Sasin psycholog z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Lubaniu
- W literaturze pedagogicznej wiele uwagi poświęca się dzisiaj problemowi dysleksji rozwojowej, czyli specyficznym trudnościom w czytaniu i pisaniu. Cieszy fakt, iż wielu rodziców, u których dzieci stwierdzono dysleksję, ma wiedzę na temat tego zaburzenia. Jeszcze do niedawna rodziło ono tak wiele lęków wśród rodziców i dzieci. W mojej kilkunastoletniej praktyce zawodowej zdiagnozowałam wiele takich przypadków. Trudności w czytaniu mogą mieć jednak różny obraz i pochodzenie. Jednym z podstawowych jest podział na trudności „techniczne” w dekodowaniu tekstu oraz trudności w rozumieniu przeczytanego tekstu. Bardzo wiele badanych przeze mnie dzieci, nie rozumiało tekstu, ponieważ miały one słabą technikę czytania i były na niej zbyt mocno skoncentrowane (jest to często występujące zjawisko). Istnieją jednak i takie przypadki, gdy dziecko czyta tekst płynnie, w dobrym tempie i bez błędów, a mimo tego nie rozumie treści czytanego tekstu. Zaburzenie to nazywa się hiperleksją. W badaniach nad tym zjawiskiem podkreśla się rolę osłabionych kompetencji językowych. Ich efektem są trudności dziecka w rozumieniu, między innymi wyrażeń, w których nie ma bezpośredniego związku między strukturą gramatyczną a strukturą znaczeniową wypowiedzi. A więc są to kłopoty również w zrozumieniu przenośni, idiomów czy przysłów „Nie rzucaj pereł przed świnię…” , „Nie chwal dnia przed zachodem słońca..”… U dzieci z hiperleksją obserwuje się braki w zakresie myślenia i pamięci oraz małą znajomość reguł językowych i niski zasób słownictwa. Dziecko w pierwszym okresie nauki czytające szybko i płynnie (nie zawsze ze zrozumieniem) odbierane jest przez rodziców i nauczycieli jako radzące sobie w nauce. W tym bowiem okresie dużą wagę przypisuje się technice czytania. Często jesteśmy świadkami sytuacji, w której rodzic, chcąc pochwalić się swoją pociechą przed znajomymi czy rodziną, zachęca je do przeczytania bajki. Czy często zdarza się, aby tekst ten jeszcze opowiedziało? Trudności ze zrozumieniem tekstu nieujawnione w pierwszej fazie nauki, utrwalają się i mają negatywny wpływ na karierę szkolną a potem zawodową młodego człowieka. Dlatego też ważne jest, aby opisane trudności językowe zostały szybko zdiagnozowane i poddane terapii, czemu służą działania podejmowane przez pracowników Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych.
Z dnia: 2014-03-20, Przypisany do: Nr 6(485)