Wieczór wspomnień i refleksji

Od pewnego już czasu Miejska Biblioteka Publiczna w Lubaniu organizuje cykliczne spotkania autorskie z twórcami, zarówno lokalnymi jak i tymi, których znamy z rynku krajowego, starając się w ten sposób promować ich sylwetki i dorobek twórczy.
21 listopada odbyło się kolejne w ramach tego cyklu spotkanie zt. Piórem i pędzlem malowane – wspomnienia o Kazimierzu Fiałkiewiczu. Okazją do tego była rocznica śmierci bohatera wieczoru, człowieka o szerokich zainteresowaniach artystycznych (1932-2012).
Kazimierz Fiałkiewicz znany jest w środowisku lubańskim przede wszystkim jako malarz, rozmiłowany w technice olejnej, który z ogromną pasją uwieczniał na swoich płótnach obrazy inspirowane otaczającym go światem. Były nimi zarówno kwiaty, pejzaże, zwierzęta, sceny żołnierskie, jak i tematyka marynistyczna… Jego prace cieszą oko żywą paletą barw i pozytywnymi emocjami, jakie starał się w nich zawrzeć. Twórczość Kazimierza Fiałkiewicza pokazywana była na wielu wystawach zbiorowych i indywidualnych.
Prace autora można było oglądać w „Galerii nad schodami”, w lubańskim Ratuszu, gdzie odbywało się spotkanie wspominkowe. Uzupełniały je również obrazy Heleny Fiałkiewicz, małżonki, która podobnie jak Kazimierz, z pasją oddaje się malarstwu.
Wieczór poświęcony wspomnianemu twórcy uzupełniały jego wiersze. Okazało się bowiem, że wewnętrzna wrażliwość malarza ujawniała się także poprzez słowo. W pewnym okresie swojego życia zaczął pisać wiersze, które miały być niejako uzupełnieniem tego, czego nie udało mu się pokazać na płótnie. Strofy Kazimierza Fiałkiewicza to pełne refleksji analizy czasu przemijania, z nutką osobistych wspomnień i przeżyć,to niezwykle plastyczne opisy pejzażu, przyrody i zachodzących w niej zmian wraz kolejnymi porami roku.
Kilku jego wierszy można było wysłuchać w trakcie wieczoru. Prezentowali je zarówno przyjaciele jak i członkowie Grupy Literackiej NURT, do której należał. Wraz nimi wydał trzy zbiory wierszy, uzupełniając je o własne strofy.
Cały ten niezwykle cenny wieczór upłynął w miłej i serdecznej atmosferze, pełnej refleksji nad skromnym i utalentowanym człowiekiem, kolegą i przyjacielem, mieszkańcem Lubania.
(KK)