Życiorys Adeli Maczel podobny jest do wielu innych, którzy na Ziemiach Odzyskanych znaleźli swój drugi dom. Urodziła się 22 września 1905 roku w Białym Kamieniu w powiecie Złoczów w województwie Tarnopol. W wieku sześciu lat podjęła naukę, którą konsekwentnie kontynuowała, chcąc zostać nauczycielką. W 1928 roku otrzymała nominację i zaczęła uczyć w jednej ze szkół na wileńszczyźnie. Wojna sprawiła, że przeniosła się do innej placówki, w której pracowała do 1 listopada 1945 roku. Miesiąc później przyjechała na nasze tereny jako repatriantka i osiadła na stałe. Tutaj też kontynuowała swoją misję, bo tak do swojej nauczycielskiej profesji podchodziła. Była założycielką i przewodniczącą Koła Gospodyń Wiejskich we Włosieniu, uczyła w szkołach podstawowych we Włosieniu i Platerówce, gdzie spod swoich skrzydeł wypuściła w świat wielu wartościowych ludzi, którzy osiągnęli poważne sukcesy naukowe, szczycąc się tytułami doktorskimi i profesorskimi, inni piastowali bardzo ważne funkcje i stanowiska w państwie, a jeszcze inni wyemigrowali za granicę, nawet za ocean. Śp.Adela Maczel zmarła 6 kwietnia 1977 roku. Czas biegł a dawni uczniowie pani Adeli o swojej nauczycielce nigdy nie zapomnieli. Przy okazji wizyt na tych terenach, spieszyli zawsze na grób swojej niezapomnianej nauczycielki, która również poświęcając swój prywatny czas przekazała im wiedzę, szacunek dla ludzi, Polski i świata, z czego do dzisiaj korzystają i przekazują następnym pokoleniom. Przy którejś z wizyt na cmentarzu, pan Teofil Halicki podjął decyzję, aby z okazji 40 rocznicy śmierci śp. Adeli Maczel bardzo zaniedbany grób poddać renowacji. Do jego pomysłu przystąpiły koleżanki i koledzy – byli uczniowie i ich dzieci, do których dotarła ta wiadomość, w efekcie czego zawiązał się Społeczny Zespół Odbudowy Pomnika śp. Adeli i Bronisława Maczelów w Platerówce, którego celem jest nie tylko zatroszczenie się o renowację mogiły, ale też wydanie pamiątkowego albumu ze wspomnieniami uczniów. Zwrócono się do starosty o wydanie zezwolenia na przeprowadzenie zbiórki publicznej, która miałaby trwać od 16 października 2013 roku do 31 grudnia 2015 roku w formie dobrowolnych wpłat na konto utworzone w tym celu. Odpowiedzialni za nią byli pan Teofil Halicki i pani Aurelia Kulaga z domu Bielan. Uruchomiono również wszelkie możliwe kontakty, aby zebrać jak najwięcej środków i informacji oraz zdjęć. Na koniec grudnia ubiegłego roku w sumie wpłynęło od darczyńców 1780 zł, a gdy do tej kwoty doliczono odsetki ogólna suma wyniosła 1.812,57 zł. Komitet poniósł też koszty związane z opłatami za wydanie decyzji starosty i podatku - w wysokości 98,29 zł. Ostateczna kwota w wysokości 1.714,28 zł pozostała na koncie. To jednak za mało aby przeprowadzić zakładane zamierzenia. Komitet zwrócił się więc do starosty o przedłużenie zbiórki do 31 grudnia 2016 roku. Jednak w związku ze zmianą przepisów uzyskał on odmowę. Wystąpiono więc w tej sprawie do Ministra Administracji i Cyfryzacji w Warszawie. Odpowiedzi na razie nie ma, ale wśród byłych uczniów pani Adeli panuje przekonanie, że wszystko się powiedzie i w 40. rocznicę śmierci ukochanej nauczycielki i wychowawczyni uda się sfinalizować całe przedsięwzięcie.
„Nauczyciele są jak kwiaty: roztaczają swoje piękno po całym świecie. Swoim zamiłowaniem do poznawania świata zarażają swoich uczniów, którzy później niosą swoją ciekawość, gdziekolwiek przychodzi im żyć. Nauczyciele, ze swoimi słowami mądrości, budzą tego ducha w nas wszystkich i prowadzą nas po ścieżkach życia.” /Deanna Beiser/ Antonii Gąssowski.
A swoją drogą, ciekawe, czy dzisiejsi uczniowie za czterdzieści lat będą na tyle ciepło wspominać swoich nauczycieli, by poświęcać dla nich czas i pieniądze?
(Teresa Kraska)
Z dnia: 2015-02-26, Przypisany do: Nr 4(507)