Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych
Już po raz trzeci obchodziliśmy w Lubaniu Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Tym razem dzień 1 marca 2015 roku przebiegł w naszym mieście wyjątkowo uroczyście. Cieszy przede wszystkim przystrojenie miasta biało-czerwonymi flagami jak i udział w uroczystościach pocztów sztandarowych, młodzieży i coraz liczniejszej rzeszy mieszkańców. Coraz wyraźniej widać, jak żołnierze wyklęci odzyskują znów należne miejsce w pamięci narodu. Cóż, że po kilkudziesięciu latach od swojej śmierci, ważne, że to się dzieje na naszych oczach. My, mieszkańcy tego grodu nad Kwisą mamy szczególny powód do dumy. To właśnie tu, wiosną 1947 roku osiedlił się jeden z najlepszych synów Polski - komendant Lwowskiej Polski Podziemnej, kawaler orderu Virtuti Militari płk Anatol Sawicki. Tak jak inni żołnierze niezłomni bronił do końca niepodległości ojczyzny. Będąc na co dzień pracownikiem Banku Gospodarstwa Spółdzielczego przy ul. Magistrackiej 9B pełnił w konspiracji funkcję Komendanta pierwszej Brygady Kadrowej V Dywizji Lwowskiej, występującej pod nazwą Eksterytorialny Okręg WiN Lwów. Wraz ze swoimi podkomendnymi organizował tajne struktury podziemia lwowskiego na obszarze od Krakowa poprzez Górny i Dolny Śląsk, Środkowe Nadodrze, aż po Poznań. Sawicki zorganizował działalność Komendy Okręgu z komórkami: informacyjną, operacyjną, kwatermistrzowską, legalizacyjną i materialną. W wyniku rozbicia we Wrocławiu komórki legalizacyjnej okręgu, Urząd Bezpieczeństwa uzyskał precyzyjne informacje o pobycie w Lubaniu komendanta Sawickiego. 16 marca 1948 roku funkcjonariusze sekcji III Wydziału Wojewódzkiego Urzędu BP Wrocław (z udziałem pracowników PUBP i oficera NKWD) dokonali aresztowania pułkownika w swoim miejscu pracy. W aresztowaniu, które miało miejsce ok. godz. 16.30 uczestniczyli: ppor. Jan Socha, ref. Franciszek Żygadło i ref. Edmund Nowak. Rozkaz zatrzymania wystawił naczelnik wydziału por. Aleksander Majkowski. Będąca w tym dniu w pracy sprzątaczka banku Maria Uryga zapamiętała: „Przyszłam do banku jak zawsze ok. godz. 16.30 i zatrzymałam się w holu banku, w którym było jeszcze kilkoro ludzi. Po kilku minutach do holu weszło sześciu oficerów. Jeden zamknął drzwi na zasuwkę, bo nie było klucza. Dwóch legitymowało zatrzymanych ludzi, a jeden chyba najważniejszy, słabo mówiący po polsku, stał pod oknem i wszystko obserwował. Piąty podszedł do okienka kasowego i rozmawiał z kasjerem, którego później aresztowali. Po wylegitymowaniu wszystkich zwolniono". Z kolei córka pułkownika Anna Perliceusz w swoich wspomnieniach zanotowała: „Około 16 do naszego mieszkania na pierwszym piętrze w Banku Spółdzielczym weszło trzech funkcjonariuszy UB i przeprowadzili szczegółową rewizję, która trwała około 4 godzin. W tym czasie byłam w mieszkaniu ze swoją mamą. Zabrali wszystkie zdjęcia przedwojenne i z okresu wojny oraz dokumenty, w tym dużo fałszywek. Na moją prośbę zostawili kasetkę z kilkoma zdjęciami. Mnie udało się ukryć jedną fałszywkę dokumentu ojca. Ojciec cały czas był przetrzymywany na parterze banku. W międzyczasie przyszedł jeden z funkcjonariuszy z kartką od ojca, który prosił o wydanie ciepłej bielizny, skarpet, butów, ręcznika i rzeczy osobistych. I gdy mamusia to przygotowała i chciała zanieść ojcu, to żołnierz nie zgodził się. Tak, że nie pożegnaliśmy się i nawet z daleka nie mogliśmy go już zobaczyć". Pułkownik Anatol Sawicki w wyniku intensywnego i brutalnego śledztwa zmarł z odniesionych ran 9 sierpnia 1948 roku. Z inicjatywy Stowarzyszenia Miłośników Górnych Łużyc odsłonięta została przed dwoma laty pamiątkowa tablica komendanta Sawickiego na budynku dawnego Banku Gospodarstwa Spółdzielczego w Lubaniu. W tym roku nasze stowarzyszenie wraz ze stowarzyszeniami: Zamek Czocha i Panaceum postanowiło w sposób szczególny uczcić pamięć lubańskiego Żołnierza Wyklętego. Na dzień uroczystości przygotowano inscenizację aresztowania komendanta Sawickiego 16 marca 1948 roku. By uatrakcyjnić przekaz, scenę zakucia w kajdanki przeniesiono na zewnątrz dawnego banku. W rolę pułkownika wcielił się Robert Kroczyński z Grupy Rekonstrukcji Historycznej "Oberlausitz". Pozostałe role grali: Agnieszka Łabuz (żona pułkownika), Wiktoria Kossakowska (córka pułkownika), Andrzej Świderski, Łukasz Tekiela, Andrzej Kukułka, Dominik Ludowski i Janusz Kulczycki (grupa operacyjna biorąca udział w aresztowaniu). Scenki rodzajowe z lubańskiej ulicy lat 40-tych wiernie odtworzyły dzieci ze Szkoły Podstawowej im. Janusza Korczaka w Biedrzychowicach i młodzież z Gimnazjum nr 1 i 2 w Lubaniu. Profesjonalną narrację przygotował Bartosz Kuświk - dyrektor MDK w Lubaniu. Duże podziękowania należą się Piotrowi Kucznirowi za przygotowanie inscenizacji i dowodzenie wartą honorową oraz pani Ewie Gutek ze stowarzyszenia Panaceum za Apel Poległych. Dziękuję wszystkim, którzy przybyli na dawną ulicę Magistracką 1 marca 2015 roku.
(Janusz Kulczycki)