Kiedy słyszymy słowo: mobbing to wiemy z czy to powiązać. Pierwsza myśl kojarzy się zazwyczaj z przemocą w pracy, okropnym szefem, ciągłym stresem, rozstrojem nerwowym i chodzeniem do pracy z przymusu a niez przyjemności. Według ogólnopolskich statystyk wspomnianego stowarzyszenia - mobbera charakteryzują określone cechy. Najczęściej jest osobą wykształconą, dość młodą na stosunkowo wysokim jak na swój wiek stanowisku. Posiada nieadekwatne, bardzo wysokie mniemanie o sobie, jest przekonany o własnej bardzo wysokiej wartości, wyolbrzymia swoje zdolności, możliwości, umiejętności i wiedzę. Na uwagi reaguje wściekłością albo złością, oczekuje, że wszystkie jego decyzje i działania uzyskają bezwzględną aprobatę. Posiada nasilone cechy egocentryzmu i autorytarności, nie toleruje sprzeciwu, który traktuje jako uderzenie we własne poczucie wartości i godności a nie odmienne zdanie innej osoby w spornej kwestii. Pracownik, który sprzeciwia się jego zdaniu staje się jego wrogiem, neguje inną osobę w swej podmiotowości. Sam nie ma zaufania do nikogo. Dąży do zniszczenia zaufania między swoimi podwładnymi – wywołuje przekonanie, że posiada od niektórych pracowników szczególne informacje, co powoduje narastanie atmosfery wzajemnej nieufności, szczególnej ostrożności, zazdrości, zazdrości, zawiści i destrukcji.
Wydaje się, że trudno jest walczyć o swoje prawa w takiej atmosferze. Przykładów można podawać wiele. Często będąc w takiej sytuacji zwyczajnie boimy się zareagować, bo główną obawą jest utrata pracy, którą potem ciężko znaleźć. Natomiast nie wolno się poddawać i nic nie robić, jeżeli znajdziemy się celem ataku takiej osoby – mobbera. Będąc w takiej sytuacji najpierw zwróciłbym się o poradę do instytucji tzw. antymobbingowej jak np. wspomniane stowarzyszenie OSA, które ma swój punkt w Lubaniu. W takich instytucjach pracują zazwyczaj nie tylko osoby, które znają temat teoretycznie natomiast pracują tam przede wszystkim takie osoby, które w przeszłości były mobbingowane i świetnie rozumieją sytuację w której niestety się znaleźliśmy. Również zasięgniemy bezpłatnej porady prawnej. Ludzi dobrego serca jest wielu, chętnie pomogą nie chcąc nic w zamian. Możemy być także spokojni o naszą anonimowość.
Najgorszym rozwiązaniem jest trwanie w problemie i udawanie, że nic się nie dzieje, albo nas nie dotyczy. To duży błąd. Im wcześniej zaczniemy szukać rozwiązania problemu, który nas dotyka, tym lepiej. A więc nie bójmy się działać w słusznej sprawie i eliminujmy zło.
(Paweł Majewicz)
Z dnia: 2015-07-08, Przypisany do: Nr 13(516)