I wymodliła coś, co można określić mianem noworocznego cudu - złodzieje oddali wszystkie skradzione jesienią przedmioty. Przypomnijmy, w nocy z 6 na 7 października ktoś włamał się do świątyni i skradł m.in. kielichy, puszki, pateny a przede wszystkim relikwiarz z relikwiami patronki świątyni, świętej Jadwigi Śląskiej. To dla parafii był kolejny cios. Jednak nie nokaut. Znowu silniejsi wstali, skonsolidowali siły - mocno wspierani przez całą lubańską społeczność - i poszli do przodu. Za wiarę i konsekwencję w działaniu zostali wynagrodzeni.
(Teresa Kraska)
Pełna treść artykułu w bieżącym numerze Ziemi Lubańskiej (1/528)