Mecz dobrze rozpoczął się dla grających w pierwszej połowie z wiatrem gospodarzy. Po strzale niezawodnego Dominika Szydlarskiego w 28. min Hutnik objął prowadzenie. Łużyce, które nie najlepiej rozpoczęły rundę wiosenną wzięły się jednak do pracy. Jeszcze w pierwszej połowie do wyrównania doprowadził Kamil Młynarski. Kolejne bramki padły po zmianie stron. Za sprawą Sebastiana Gawroniuka oraz Damiana Bojdzińskiego po godzinie gry piłkarze trenera Rafała Wichowskiego wygrywali już różnicą dwóch goli. Przyjezdnym było jeszcze łatwiej kiedy w beznadziejnej sytuacji przed własnym polem karnym faulem ratował się rezerwowy tego dnia Dawid Wyrzykiewicz i prowadzący mecz Jacek Ciepiela bez wahania odesłał go do szatni. Gospodarzy dobił Młynarski, a później niefortunnie piłkę do własnej bramki skierował Arkadiusz Szal. Hutnik stać było jeszcze na zmniejszenie strat. W końcówce na listę strzelców wpisał się Radomir Kurianowicz.
Skład Łużyc: Chochel - Łotecki, Rogalski, Piaśnik (90+1 Wichowski), Puzio (61 Stoń), Jakimowicz, Misiurek, Gawroniuk (73 Fereniec), Sitek, Młynarski, Bojdziński. W najbliższym spotkaniu 29 kwietnia Łużyce podejmą piąty w tabeli Gryf Gryfów Śląski. Początek spotkania o godzinie 15.
(GB)