Ten ciepły „koci polsko-niemiecki romans” ma szansę stać się drogowskazem i nowym impulsem w budowaniu właściwego sąsiedztwa nad Nysą Łużycką, której celem jest wzajemne zrozumienie i aktywna współpraca Niemców i Polaków, zaczynając od najmłodszych.
Jest to jego kolejna pozycja wydawnicza. W pierwszej swojej książce pt. „Maindacht” opisał przeżycia swojego dzieciństwa po ucieczce w 1945 roku. Joachim Otto spędził w Lubaniu zaledwie pierwsze cztery lata swego życia. Urodził się w maju 1941 r. Jego dziadkowie z obu stron byli właścicielami fabryk produkujących – jak to w ówczesnym Lubaniu - chusteczki do nosa. Tuż przed bitwą o Lubań – w lutym 1945 r. – mały Joachim Otto wraz z matką i rodzeństwem uciekł przez Leśną, Zittau, Pragę do Dolnej Bawarii w Niemczech. W roku 1948 rodzina przeniosła się do Wirtembergii.
Więcej w bieżącym numerze ZL
Z dnia: 2017-12-14, Przypisany do: Bieżący Numer, Notatnik kulturalny, Serwis informacyjny, Nr 21(572)