Dzieje apteki na Zamku Warszawskim
Dzieje apteki na Zamku Warszawskim wiążą się z aptekarzami królewskimi i ich szczególnymi przywilejami. Pierwszym istotnym przywilejem aptekarzy dworskich, było wyzwolenie ich od zwierzchnictwa władz miejskich i oddanie pod dozór marszałków nadwornych, którzy już od XVI wieku pełnili na dworze rolę mistrzów ceremonii, utrzymywali listę dworzan, wpisywali ich i wypisywali z niej, prowadzili rachunki, a także odpowiadali za jurysdykcję i szeroko pojętą ochronę dworu. W takim też charakterze rozciągali marszałkowie dozór, opiekę i władzę również nad aptekarzami, którym nadano tytuł serwitorów, czyli służebników dworu królewskiego.Serwitor-aptekarz wolny był od przymusu wpisania się do ksiąg miejskich i przyjęcia obywatelstwa miejscowego i również wolny był od roszczeń cechów i uciążliwości ustaw cechowych. W ten sposób aptekarz dworski stawał się kosmopolitą, miał prawo wszędzie z dworem jeździć, aptekę otwierać nie tylko w Warszawie, ale i w innych miastach w całej Rzeczypospolitej, przy czym zwolniony był od opłat celnych, nie tylko ciążących ze strony rządowego skarbu, ale i pobieranego lokalnie przez szlachtę.
Więcej w bieżącym numerze.