Jak wspomina Pan moment objęcia stanowiska Skarbnika Miasta Lubań?
- To był wspaniały okres, naznaczony licznymi trudnościami. Początek nowej rzeczywistości polskiej, samorządu. Przed objęciem funkcji skarbnika pracowałem w kilku miejscach. Były to różne stanowiska, ale cały czas związane z ekonomią. Jednak to właśnie w urzędzie rozpoczęła się moja długoletnia służba w roli skarbnika, która pozwoliła mi się w pełni spełnić zawodowo. Cieszyłem się, że będę pracował dla dobra mojego ukochanego miasta. Właśnie w Lubaniu miały miejsce wszystkie kluczowe momenty mojego życia, stąd zawsze w moim sercu Lubań będzie na honorowym miejscu. Pierwsza miłość i małżeństwo, smak rodzicielstwa, własne cztery kąty i wspomniane przeze mnie spełnienie zawodowe. Lubań to całe moje życie.
Więcej w bieżącym numerze.