» czytaj dalej
Z dnia: 2014-02-20, Przypisany do: Nr 4(483)
Dekanalne rozgrywki ministrantów
» czytaj dalej
Z dnia: 2014-02-20, Przypisany do: Nr 4(483)
Pojechac na Olimpiadę
* Jak rozpoczęła się twoja przygoda z pływaniem?
- Miałem kilka lat. Wszystko zaczęło się spontanicznie. Gdy pierwszy raz tato zabrał mnie na basen nie myślałem o tym, że zacznę karierę pływaka, będę bił rekordy czy coś w tym stylu. Oczywiście na początku nie poszedłem od razu na głęboką wodę, gdyż nie potrafiłem pływać. Spodobało mi się pływanie w brodziku, trochę pochlapałem się w wodzie i już kolejnym razem bardzo chciałem spróbować swoich sił na większej głębokości. Najpierw pływałem z tatą, a później już sam unosiłem się na wodzie. Następnie bez żadnego treningu wziąłem udział w zawodach szkolnych. Płynęliśmy na dystansie 25 m w sztafecie. Zauważył mnie pan Witek Chojnacki. Zapytał, czy nie chciałbym podjąć treningów. Odpowiedziałem, że chciałbym spróbować. Było to dla mnie coś nowego.
» czytaj dalej
Z dnia: 2014-02-20, Przypisany do: Nr 4(483)