Opinie, poglądy, komentarze…
W Polsce zaledwie około 60 procent dzieci korzysta z przedszkoli. Aby zwiększyć opiekę nad najmłodszymi i poprawić funkcjonowanie tej dziedziny życia Związek Nauczycielstwa Polskiego wystąpił z inicjatywą obniżenia wieku przedszkolnego do 2 lat oraz przejęcia finansowania tych placówek przez budżet państwa. Czy ta propozycja zmian idzie w dobrym kierunku?
* Wioletta Żółtańska, dyrektor Przedszkola Miejskiego nr 5 w Lubaniu
- Obecne zmiany systemu nauczania wynikające z reformy oświaty, obejmujące dzieci 6-letnie nauką w szkole, niejako same sugerują obniżenie wieku przedszkolnego. Istnieje prawdopodobieństwo, że odejście 6-latków do szkół spowoduje zwiększenie liczby miejsc w przedszkolu dla najmłodszych. Dotychczas edukacją przedszkolną były objęte dzieci od trzeciego roku życia. Nasze przedszkole umożliwiało również uczęszczanie maluchów w wieku 2,5 lat. Obecnie 2-latki, których coraz więcej uczęszcza do oddziałów żłobkowych świetnie się odnajdują wśród rówieśników, łatwiej nawiązują kontakty społeczne, szybciej się usamodzielniają znajdując przy tym dużo radości. Ich rozwój emocjonalny w dużej mierze pozwala na funkcjonowanie w grupie rówieśniczej. Wysoko wykształcona kadra pedagogiczna, jaka jest zatrudniona w lubańskich placówkach, jest w stanie zapewnić odpowiednio wspomagać rozwój dzieci dwuletnich oraz dbać o jego właściwy poziom.
Zainteresowanie rodziców uczęszczaniem dzieci do przedszkola jest ogromne. Do naszej placówki tj. Przedszkola Miejskiego nr 5 od września br. uczęszczać będzie 187 maluch. Wśród nich 47 to dzieci rocznikowo 3-letnie. Na podstawie częstego kontaktu z rodzicami mogę stwierdzić duże zainteresowanie możliwością objęcia opieką przedszkolną 2-latków. Związane jest to ze wzrostem świadomości rodziców odnośnie znaczenia wczesnej edukacji dla pomyślnego rozwoju dzieci. To właśnie przedszkola mogłyby odciążyć żłobki, w których niewystarczająca ilość miejsc nie zabezpiecza potrzeb społecznych. Problem jednak stanowi baza, która w wielu przypadkach jest niewystarczająca do przyjęcia tak małych dzieci oraz konieczność zatrudnienia dodatkowej kadry opiekuńczej. Na pewno należy zadbać o właściwą kolejność działań, tzn. najpierw zapewnić środki i odpowiednio przygotować placówki a później przyjąć dzieci. Przedszkole jest bowiem dla dziecka pierwszym miejscem nabywania doświadczeń w instytucjonalnie zorganizowanym środowisku i w celowo zaplanowanym procesie. Aby przebiegał on w sposób efektywny należy dołożyć wszelkich starań, aby placówki przyjmujące najmłodszych były funkcjonalne i bezpieczne pod każdym względem. A nie, jak w wypadku szkół, które mają problemy z zapewnieniem wymagań ustawowych.
* Regina Słabicka, psycholog kliniczny
- Rozważając możliwość uczynienia z naszej dwuletniej pociechy istoty szczęśliwej, otwartej i prospołecznej oraz z radością korzystającej z dobrodziejstw przedszkola, warto zwrócić uwagę na kilka aspektów. Dwulatek z rozwojowego punktu widzenia znajduje się w grupie określanej jako wiek poniemowlęcy, jest to od około 18 miesiąca do trzeciego roku życia, kiedy możemy zaobserwować u dziecka zarówno wzrost świadomości społecznej, jak też silne poczucie indywidualizmu. Ta grupa wiekowa ponadto rządzi się nieco innymi prawami niż tzw. okres przedszkolny ( 3 – 7 lat ), kiedy możemy oczekiwać od dziecka większego współdziałania i rozumienia zasad. Dwulatki nie stworzą grupy lecz zbiór małych dwu-, trzy-, najwyżej czteroosobowych grupek dzieci bawiących się obok siebie, a nie ze sobą. Zadaniem wychowawczym instytucji opiekującej się małymi dziećmi będzie doprowadzenie do pierwszych form współdziałania dzieci ze sobą, przy jednoczesnym pełnym i możliwie wszechstronnym ich rozwoju indywidualnym. Warto zatem starannie przemyśleć zarówno wybór przedszkola, które jest odpowiednio wyposażone i przygotowane do opieki nad takimi maluchami ale też zastanowić się nad gotowością samego dziecka. Dzieci rozwijają się w indywidualnym tempie, niektóre są gotowe do debiutu przedszkolnego w wieku dwóch lat, inne dorastają do tego dopiero w czwartym roku życia. Warto zaobserwować jak długo maluch potrafi zostać bez mamy, jak znosi rozstania gdy zostaje z tatą, nianią czy z babcią, czy potrafi sygnalizować swoje potrzeby, w jakim zakresie jest samodzielny. Jeśli maluch komunikuje, że nie jest gotów na takie rozstanie – przeżywa lęk, rozpacza, ma kłopoty ze snem, traci apetyt i chęć do zabawy – będzie to sygnał frustracji poczucia bezpieczeństwa. W takiej sytuacji decyzję o debiucie w przedszkolu warto odłożyć na później i poświęcić nieco czasu na stopniową aklimatyzację w nim. Przy tym warto pamiętać, że dobre przedszkole daje szansę na wzbogacenie rozwoju ruchowego i psychospołecznego dziecka i dostarczać wielu miłych wrażeń. Dzieci otoczone troską oraz dobrą i fachową opieką z reguły szybko aklimatyzują się w nowym miejscu, czują się bezpieczne, szczęśliwe i wyrastają na pogodnych i otwartych ludzi.
Z dnia: 2010-08-25, Przypisany do: Nr 16(399)