* Paweł Jurczenko z Platerówki
- W 1997 roku miałem okazję zobaczyć Jana Pawła II, kiedy przyjechał na pielgrzymkę do Legnicy. Było to niesamowite przeżycie, które tkwi w mojej pamięci do dziś. Pamiętam, że było tam mnóstwo ludzi a ja widziałem papieża przez lornetkę siedząc tacie na ramionach. Niedługo po tym wydarzeniu udało mi się zdobyć pamiątkową monetę z wizerunkiem Ojca Świętego, którą zawsze noszę przy sobie w portfelu i jestem przekonany, że to właśnie ona przynosi mi szczęście.
* Tomasz Rusin z Lubania
- Bardzo dobrze zapamiętałem dzień śmierci papieża. Było wtedy ciepło i zrobiliśmy sobie ze znajomymi ognisko. W trakcie zabawy ktoś dostał telefon z tą przykrą wiadomością. Wszyscy posmutnieli i rozeszli się do domów, bo każdego dotknęło to tak, jak śmierć bliskiej osoby. Wtedy zapadła mi również w pamięć godzina zgonu Ojca Świętego - 21.37. Do dnia dzisiejszego, gdy spojrzę na zegarek o tej porze myślę o nim i zastanawiam się, ile dobrego zrobił dla ludzi i czy mógłby żyć trochę dłużej...
* Iwona Suchenek z Lubania
- Sądzę, że Jan Paweł II był ważną postacią nie tylko dla ludzi wierzących. Wszystkim Polakom dodawał bowiem otuchy w trudnych czasach i był podporą naszego narodu. I nawet teraz, gdy nie ma go już wśród nas, nie zapominamy o nim i staramy się celebrować wszelkie rocznice związane z jego życiem, śmiercią oraz pontyfikatem. Sama nie miałam okazji zobaczyć go na żywo i teraz tego żałuję. Wiem jednak, że w trudnych momentach zawszę mogę zwrócić się do niego o pomoc poprzez modlitwę.
* Marta Foszcz z Lubania
- Zawsze miałam spory dystans do wiary chrześcijańskiej. Jednak doceniam postać Jana Pawła II jako człowieka, m.in. jego dokonania w walce z komunizmem. Nie mam jednak jakiegoś wyjątkowego wspomnienia z nim związanego, które na zawsze utkwiłoby mi w pamięci. Uważam jednak, że był on człowiekiem wyjątkowym i jego następcom na stanowisku papieża trudno będzie mieć równie owocny pontyfikat.
Z dnia: 2013-04-11, Przypisany do: Nr 7(462)