Wiatrakowe przepychanki
(SULIKÓW) Siłownie wiatrowe to trudny temat. Choć z różnych przyczyn zainteresowanie nimi wyraźnie spadło, ciągle jednak wywołują kontrowersje i spory. Ostatnio stanowisko w tej sprawie znowu musiało zabrać Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Jeleniej Górze. Powodem jego reakcji było postanowienie wójta gminy Sulików, który umorzył jako bezpodstawne – zgłoszone przez stronę społeczną – postępowanie administracyjne w sprawie wydanej decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach inwestycji, przewidywanej do realizacji na terenie Biernej i Radzimowa. Chodzi tu o budowę Głównego Punktu Zasilania, 22 siłowni wiatrowych, dróg dojazdowych i placów manewrowych. Decyzją z 22 lipca br. kolegium odwoławcze uchyliło przytoczone wyżej postanowienie wójta i przekazało cała sprawę do ponownego rozpoznania. Może właśnie teraz zostaną dostrzeżone, rozpatrzone i ewentualnie uwzględnione żywotne postulaty mieszkańców wspomnianych miejscowości co do lokalizacji i funkcjonowania farm wiatrowych na ich terenie. Takiemu właśnie potraktowaniu sprawy niewątpliwie będą sprzyjały narastające w społeczeństwie klimaty dezaprobaty dla dotychczasowych działań w tym względzie oraz pojawiające się reakcje najwyższych organów państwa. 26 lipca br. Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport o elektrowniach wiatrowych, w których krytykuje okoliczności ich powstawania, zaś w Sejmie nabiera tempa procedowanie odpowiedniej ustawy, w której znalazł się m.in. zapis by takie obiekty mogły być lokowane w odległości co najmniej 3 km od siedlisk ludzkich. Późno bo późno, ale dopiero teraz cały problem bywa stawiany na nogi.
(RF)