Zamieszkujący pogranicze śląsko-górnołużyckie zaczęli szukać wsparcia w obszarze ewangelickich Górnych Łużyc, wzdłuż biegu granicznej Kwisy. W ten sposób powstały kościoły o nowym charakterze. Kiedy dolnośląscy protestanci otrzymywali pozwolenie na korzystanie z istniejących już przygranicznych górnołużyckich świątyń, zyskiwały one miano kościołów ucieczkowych. Natomiast w sytuacji, gdy wznosili oni nowe świątynie, tam gdzie ich dotychczas nie było - nazywano je kościołami granicznymi. Proces ten rozpoczął się od 1654 roku. Do dnia dzisiejszego zachowały się kościoły ucieczkowe w Lubaniu, Giebułtowie i Kościelniku.
Zbigniew Madurowicz
Pełna treść artykułu w bieżącym numerze Ziemi Lubańskiej (1/528)