Faktu pojawienia się na świecie milenijnego obywatela Lubania nie pominęły ówczesne władze samorządowe naszego grodu. Decyzją Rady Miasta poprzedniej kadencji - której przewodniczył Marian Kwolik – uznano, że Kacpra należałoby w jakiś sposób uhonorować. Otrzymał więc w prezencie markowy zegarek aby odmierzał mu najlepszy czas. Potem było jeszcze kilka wizyt przy okazji rocznic urodzin dziecka aż nadszedł czas, kiedy radni uznali, że Kacpra trzeba wyposażyć do szkoły. Ponieważ w tym roku kończy siedem lat i jego beztroskie przedszkolne życie dobiega końca, Marian Kwolik – nieoficjalny ojciec chrzestny Mielniuszka – odwiedził w imieniu wszystkich radnych Przedszkole Niepubliczne, do którego chłopiec uczęszcza, by wręczyć mu wyprawkę na nowe, szkolne już życie. Koledzy i koleżanki Kacpra otrzymały zaś w prezencie zestaw polskich bajek, by przynosiły im radość i uśmiech. Chłopiec otrzymał również album „Poczet królów i książąt polskich” jako osobisty prezent od „ojca chrzestnego”.
Z dnia: 2008-02-05, Przypisany do: Nr 3(338)