Nagminna emigracja zarobkowa czy też exodus do wielkomiejskich aglomeracji pokazują, że niewiele trzyma tutaj młodą generację Polaków. Może jest coś, co przekona młodych, by w miasteczkach takich jak Lubań i mniejszych jednak pozostać i kreować swoją przyszłość. Czy w ogóle mają oni szanse dobrego życia i możliwość rozwoju także w swoim rodzinnym mieście?
* Magdalena Frydryk, mieszkanka Lubania
- W naszym mieście młodzież wykształcona nie ma alternatywy na przyszłość. Praca jest ale głównie w sklepie za marne grosze. Młodzi teraz wolą niepewną przyszłość w nieznanej zagranicy, niż świadome pozostanie w Lubaniu i godzenie się z tutejszą rzeczywistością, tj. brakiem godziwej pracy za godziwą płacę. Nie mówiąc już o zakładaniu rodziny. Teraz na dziecko decydują się ci co już żyją z socjalu, albo mieszkają kątem u rodziców i im to nie przeszkadza. Szukając pracy ciągle się słyszy, że potrzebują kogoś z doświadczeniem - ale gdzie je zdobyć? Zostaje praca w sklepie. I taka to jest nasza przyszłość. Szkoda gadać…
* Zbigniew Pawłowski, mieszkaniec Lubania
- Według mnie Lubań może i miałby potencjał do oferowania młodym ludziom takich warunków życia, jakie mogą oni zdobyć w większych miastach, ale jest to możliwe w jednej sytuacji. Gdy nieliczni pozostający na terenie miasta pracodawcy uświadomią sobie, że minimalne wynagrodzenie dla młodego człowieka jest jedynie sposobem na przetrwanie a nie na rozwój, a lokalne władze poprzez politykę - chociażby mieszkaniową - umożliwią usamodzielnianie się młodego człowieka właśnie tutaj.
» czytaj dalej
Z dnia: 2008-05-06, Przypisany do: Nr 9(344)
Czy lato motywuje do życiowych zmian?
Z dnia: 2008-05-06, Przypisany do: Nr 9(344)
Telewizyjni oszuści
» czytaj dalej
Z dnia: 2008-05-06, Przypisany do: Nr 9(344)
Płatne parkowanie
» czytaj dalej
Z dnia: 2008-05-06, Przypisany do: Nr 9(344)
Jednomyślne absolutorium
» czytaj dalej
Z dnia: 2008-05-06, Przypisany do: Nr 9(344)
Krok ku dorosłości
» czytaj dalej
Z dnia: 2008-05-06, Przypisany do: Nr 9(344)