Przemek rozpoczął swoją przygodę z muzyką gdy miał zaledwie dwa, trzy lata. Doskonale pamięta tamten okres, który wywarł na niego ogromny wpływ i dał początek pasji jego życia.
- Zaczęło się od tego, że mama odziedziczyła po dziadku pianino. Trafiło ono akurat do naszego domu i dzięki temu już od najmłodszych lat byłem związany z muzyką – wspomina Przemysław Bereziuk. - Mając dwa, trzy lata siadałem do instrumentu, słuchałem jak tata pogrywał na akordeonie. Bardzo lubiłem jak gra. To działało na mnie kojąco.
Aby dalej rozwijać swój niebywały talent muzyczny już w wieku pięciu lat zaczął uczęszczać do ogniska muzycznego na lubańskim osiedlu, a rok później przyjęto go do szkoły muzycznej w Lubaniu. Pierwsze koncerty oraz udziały w konkursach i przesłuchaniach przypadły na początek szkoły podstawowej. To wtedy okazało się, że Przemek ma niespotykany talent i wielkie możliwości. Przekonani o tym byli także jego profesorowie – jak choćby Janina Jagowienko, którzy byli pod wielkim wrażeniem jego talentu. Przemysław Bereziuk od 1997 roku jest laureatem wielu konkursów i wyróżnień. W 1999 roku zajął I miejsce w Regionalnym Konkursie uczniów fortepianu szkół muzycznych I st. w Zielonej Górze oraz I miejsce w Międzyszkolnym Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina Zgorzelec-Lubań. W 2004 roku zdobył nagrodę za II miejsce w Niemiecko-Polskim Konkursie Pianistycznym „Hiller” Görlitz-Zgorzelec, a rok później wygrał ten konkurs i otrzymał nagrodę specjalną za najlepszą interpretację muzyki współczesnej. Przemek jest jednak osobą nadzwyczaj skromną i nie mówi wiele o swoich sukcesach. Muzyka jest mimo wszystko jego życiową pasją i tym czemu chciałby się poświęcić.
- Muszę powiedzieć, że tych konkursów było trochę po drodze, potem one odeszły nieco na bok i skupiłem się głównie na własnej pracy – mówi młody pianista. – Muzyka jest bardzo ważną częścią mojego życia, chyba jedną z najważniejszych. Chciałbym robić to co jest celem muzyki. Przekazywać ludziom to, czego nie da się wypowiedzieć słowami, a co sprawia, że czują się szczęśliwi.
Z kompozytorów najbliższym jest mu oczywiście Fryderyk Chopin – jego muzyka jest jedyna w swoim rodzaju. Jak sam jednak mówi - każdy kompozytor posiada swój niepowtarzalny język muzyczny - Rachmaninow, Mozart czy też Bach - ich muzyka jest genialna.
Obecnie Przemysław Bereziuk studiuje na IV roku Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie. Jest to jedna z najstarszych i najznamienitszych uczelni tego typu na świecie. Dostanie się na tę akademię nie jest wcale takie łatwe dla młodzieży z małych miast jak Lubań i Przemek tego doświadczył. Jednak jego talent, predyspozycje, absolutny słuch i to z jak wielką pasją pracuje nad sobą utorowały mu drogę, by studiować i doskonalić się w tym, co jest jego największym ideałem. Obecnie korzysta z każdej wolnej chwili, by rozwijać swoje umiejętności przygotowując się przy tym do koncertów w różnych ciekawych miejscach w Warszawie, m.in. dla Stowarzyszenia Polskich Artystów Muzyków, w Zamku Królewskim, jak i na samym Uniwersytecie Fryderyka Chopina. Przemek marzy o tym, żeby kontynuować swoje studia jako podyplomowe za granicą. Myśli o Bazylei, Wiedniu czy też Dreźnie. Ale czy te marzenia się spełnią? Trudno dzisiaj powiedzieć. Jedno jest pewne – Przemysław Bereziuk to wybitny lubański pianista, dla którego muzyka jest nieodłączną towarzyszką.
Z dnia: 2008-12-03, Przypisany do: Nr 23(358)