Ostatnie tygodnie to seria nieszczęśliwych wypadków, zaczadzeń i pożarów na naszym terenie. Takie zdarzenia miały miejsce miedzy innymi w Olszynie, Lubaniu i Leśnej.
Pierwsze feralne zdarzenie miało miejsce w Olszynie przy ul. Żymierskiego. 16 stycznia tuż przed południem na miejsce przybyła straż pożarna, policja i pogotowie. Policjanci wyważyli drzwi i ewakuowali dwie znajdujące się w mieszkaniu osoby na zewnątrz. Przystąpiono do reanimacji. Niestety 74-letnia olsztynianka zmarła, jej mężowi udało się przeżyć. Powodem tego wszystkiego był niedrożny przewód kominowy i wydobywający się czad. Mieszkanie było ogrzewane przenośnym piecykiem, który był podłączony rurą do komina. Gdyby odpowiednie służby zostały powiadomione wcześniej, to być może kobieta mogła ocaleć.
Z kolei 18 stycznia w godzinach nocnych doszło do pożaru w Lubaniu przy ul. Leśnej. Na miejsce zostali skierowani policjanci, gdzie była już straż pożarna...
Więcej czytaj w drukowanym wydaniu Ziemia Lubańska
Z dnia: 2009-01-21, Przypisany do: Nr 2(361)