Po tak długim okresie przerwy radni przystąpili znowu do pracy na rzecz swoich mieszkańców. Program sesji przewidywał nie tylko przyjęcie uchwał, ale m.in. prezentację na temat planu urządzeniowo-rolnego oraz złożenie podziękowania dla członków Komisji Mieszkaniowej i wręczenie im pamiątkowych albumów. Zdaniem członków tego gremium sytuacja mieszkaniowa w gminie Olszyna jest trudna. Obecnie na przydział lokali mieszkalnych oczekuje około sześćdziesięciu wnioskodawców. Najtrudniejsza jest jednak sytuacja mieszkańców Sowiej Chaty, którzy jak na XXI wiek żyją w skrajnych warunkach i to bez szansy na poprawę w najbliższym czasie.
Radni wysłuchali referatu przedstawiciela Urzędu Marszałkowskiego o planie urządzeniowo-rolnym dla gminy Olszyna. Koszt takiego przedsięwzięcia to 80.500 zł, na co gmina Olszyna będzie musiała wydać 16.100 zł a resztę zabezpieczy Urząd Marszałkowski. Rada Miejska wysłuchała sugestii i pozytywnie wyraziła się o projekcie uchwały. Poza tym zmieniono zasady wynajmowania lokali wchodzących w skład gminnego zasobu mieszkaniowego, znowelizowano także uchwały dotyczące poboru i stawek podatku rolnego i od nieruchomości w sołectwach, przyjęto Gminną Strategię Rozwiązywania Problemów Społecznych. Na koniec radni zadecydowali o przystąpieniu do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego oraz w sprawie wymagań jakie powinien spełniać przedsiębiorca, który ubiega się o uzyskanie zezwolenia na prowadzenie działalności w zakresie ochrony przed wałęsającymi się zwierzętami, a także prowadzenia schronisk dla bezdomnych zwierząt.
Jednak to nie wszystko, o czym dyskutowano. Jak bumerang powróciła sprawa elektrowni wiatrowych w gminie Olszyna. Mieszkańcy Grodnicy i Krzewia Małego wyrazili dezaprobatę dla działań władz, gdyż – jak wynika z przedstawionych badań naukowych – szkodliwość tego typu urządzeń jest znacznie większa niż się to publicznie mówi. Padło wiele pytań, z których sporo pozostało bez odpowiedzi. Inną sprawą było to, jak funkcjonuje olszyńska placówka kulturalna. Radni na czele z przewodniczącym Janem Wróblewskim mieli wiele zastrzeżeń wobec działalności GOK, uwypuklając marazm i brak perspektyw.
Z dnia: 2010-03-10, Przypisany do: Nr 5(388)