(SULIKÓW) W poprzednim numerze ZL donosiliśmy, że pierwsze wyceny strat popowodziowych w gminie Sulików opiewają na 8-9 mln zł. Po cichu wszyscy liczyli, że są one trochę przeszacowane, ale rzeczywistość okazała się jeszcze okrutniejsza. Sięgają one 10 mln zł, co dla tej niebogatej gminy jest sumą niebagatelną, wynoszącą ponad połowę jej rocznego budżetu. Wyliczenia te inaczej chyba wyglądać nie mogły kiedy trzeba będzie odbudowywać ponad 5 km zniszczonych dróg i 20 mostów. 7 z nich w ogóle przestało istnieć i przyjdzie je stawiać od podstaw. A to są najbardziej kosztochłonne przedsięwzięcia. Na odbudowę tych obiektów gmina otrzymała od wojewody promessę w wysokości 2 mln zł, a trzeba wiedzieć, że akurat na tyle oszacowano same straty w infrastrukturze mostowej. A co z resztą? Co najmniej drugie tyle potrzeba na remonty dróg z odwodnieniami i przepustami…
Z dnia: 2010-10-06, Przypisany do: Nr 19(402)