63-latek od lat fascynuje się tą dyscypliną sportu, osiągając większe i mniejsze sukcesy. Ostatni czas to właściwie niemal same zwycięstwa, ale na niwie krajowej. Międzynarodowy sukces otworzył mu drogę do startu w mistrzostwach Europy zaplanowanych na 12 listopada. Obecnie nasz reprezentant intensywnie przygotowuję się do udziału w nich. Aby dobrze wypaść musi dbać o kondycję, a to bez wsparcia finansowego jest trudne.
- Taki zawodnik jak ja musi zjeść około półtora kilograma mięsa, odpowiednio ćwiczyć, regenerować – mówi Janusz Hauzer. – Wyniki zależą od tego wszystkiego. Dyscyplina, którą uprawiam to nie jest gra zespołowa. Tutaj jest się dobrym, albo nie.
Tymczasem nasz reprezentant korzysta z siłowni Leszka Jaworskiego, za co jest mu wdzięczny, ale to za mało aby wygrywać. Europejscy zawodnicy na przygotowanie mają pięć tysięcy euro a Janusz Hauzer kilkaset złotych. Ale za to ma wielką wolę walki i dużo samozaparcia. Tylko czy to wystarczy aby stanąć na podium?
Z dnia: 2011-09-26, Przypisany do: Nr 18(425)