„Perły znad Kwisy” to już czwarta książka z cyklu o tajemniczych miejscach Dolnego Śląska autorstwa Janusza Skowrońskiego. Z jego książek przebija nie tylko ogrom pasji, ale i dziennikarskiej dociekliwości. To dzięki tym zaletom czytelnik z satysfakcja przemierza przez kolejne rozdziały. Właściwie czyta się ją niemal jak kryminał, w którym autor prowadzi odbiorcę przez zawirowania historii. Dla miłośnika regionalnej przeszłości publikacje Janusza Skowrońskiego mogą być przyczynkiem do własnych poszukiwań i motywacją do rozwijania swoich historycznych pasji.
„Perły znad Kwisy” przenoszą czytelnika na pogranicze śląsko-łużyckie, gdzie zagadek przeszłości nie brakuje. Przekonał się o tym ten, kto sięgnął do wcześniejszych publikacji na temat Lubania czy Zamku Czocha. Tym razem dowiadujemy się jak budowano zaporę leśniańską i złotnicką, o XVIII-wiecznej poczcie polsko-saskiej, czy też śladach skójki perłorodnej żyjącej w wodach Kwisy. Jednym z najbardziej intrygujących fragmentów jest rozdział o zaginionych dziełach sztuki, które były składowane w pałacu w Biedrzychowicach, gdzie znajdowały się różne cenne przedmioty także z samego Berlina. Janusz Skowroński nie nudzi czytelnika, ale pokazuje jak bardzo pasjonujące może być odkrywanie nieznanych dotąd faktów, dokumentów i listów. Warto sięgnąć po tą książkę choćby tylko dlatego, by poznać prawdę o wydarzeniach, które rozgrywały się w naszym regionie nie tylko przed II wojną światową, ale i w okresie powojennym, kiedy wiele wątków znalazło całkiem nieoczekiwany finał i do dziś czeka na wyjaśnienie.
Premiera książki „Perły znad Kwisy” odbyła się 26. listopada br. na Zamku Królewskim w Warszawie podczas jubileuszowych XX Targów Książki Historycznej i – co trzeba koniecznie odnotować – cieszyła się wielkim zainteresowaniem. Czy tak będzie i u nas? Miejmy nadzieję, że tak, bo „Perły znad Kwisy” warto polecić czytelnikowi w każdym wieku. Jest to bowiem książka, która wciąga od pierwszych stron, trzyma w napięciu i mocno zaskakuje.
Z dnia: 2011-12-21, Przypisany do: Nr 24(431)