* Paweł Dereniowski z Lubania
- To jest totalna głupota, bo znowu szukają pieniędzy tam gdzie ich nie ma, zamiast zacząć od siebie. Najlepsza płaca jest właśnie w sektorze rządowym. Nie dość, że społeczeństwo i tak jest schorowane, młodzież wyjeżdża za granicę, to jeszcze zwiększają wiek emerytalny. Zwiększać mogą. Pytanie tylko kto zostanie w kraju, bo większość ludzi - jak znam życie - będzie wolała sobie dorobić do tego co już ma, albo też zaczną płacić na prywatne ubezpieczenia na życie połączone z emeryturą, bo już po 10 latach takiego oszczędzania ma się miesięcznie dodatkowe 2 tys. zł do emerytury. Jest wiele różnych wyjść, tylko trzeba zadać sobie pytanie, które z nich bardziej się opłacają, politykom, czy nam – ludziom.
* Maciej Obacz z Lubania
- Podniesienie wieku emerytalnego jest związane z zabezpieczeniem oraz zwiększeniem finansów publicznych. Wydaję mi się, że raczej lepszych zmian z tego nie będzie, gdyż ludzie im są starsi, tym ciężej jest im opanować codziennie zmieniający się świat, a co dopiero pracować. Przykładem mogą być nowe technologie np. laptopy, Ipady, smartfony, które są w niektórych zawodach wprowadzane automatycznie by usprawnić pracę, gorzej jest z przystosowaniem się do nich. Walczyliśmy o równouprawnienie, więc je mamy. Każdy z nas wolałby przejść na wcześniejszą emeryturę, a nie dopiero po 67 roku życia.
* Monika Reichelt z Lubania
- Uważam, że przede wszystkim w naszym kraju nie ma zmian prawie w ogóle. Gdyby były to zwiększyłyby się przynajmniej nasze zarobki. W Szkocji nawet nauczyciel może pozwolić sobie na więcej niż nauczyciel w Polsce. Emerytura w wieku 67 lat to przesada. Co więcej, w tym wieku wielu ludzi jest już niezdolnych do produktywnej pracy i należy im się zasłużony odpoczynek, a nie odgrywanie roli kozła ofiarnego dla polityków, którzy kosztem innych chcą łatać dziurę budżetową państwa. Niebawem dojdzie do tego, że zwiększą wiek emerytalny do 100 lat i ludzie szybciej odejdą niż doczekają się emerytury, na którą całe życie pracowali. Myślę, że wprowadzenie ustawy wzbudzi wiele kontrowersji wśród wzburzonych obywateli.
Z dnia: 2012-02-22, Przypisany do: Nr 4(435)