Remis wydaje się być wynikiem sprawiedliwym, choć lepsze wrażenie pozostawili po sobie goście. W pierwszej połowie bolesławianie mieli trzy dobre okazje do zdobycia gola. W 10. minucie za głowę pierwszy raz złapał się najlepszy na boisku Łukasz Filipiak. Po jego strzale z rzutu wolnego z 18m piłka odbiła się od poprzeczki. Ten sam piłkarz cztery minuty później w dobrej sytuacji przestrzelił. Kolejny raz piłkarze Łużyc mieli szczęście w 30. minucie. Wówczas po dośrodkowaniu Filipiaka głową uderzał Jacek Bochnia, ale Janczyk stanął na wysokości zadania. Po chwili zmarnowane sytuacje na zespole trenera Marcina Cilińskiego zemściły się. Prawą stroną boiska popędził Marek Majka, wstrzelił piłkę w pole karne, dopadł do niej Grzegorz Lużyński i pewnie ulokował w siatce.
W drugiej połowie gospodarze cofnęli się do obrony, w której znakomicie spisywał się Grzegorz Malinowski. Dla popularnego Maliny nie było straconych piłek, a dla rywali był on zaporą niemożliwą do sforsowania. Taktyka Łużyc przynosiła skutek do momentu, gdy graczom trenera Waldemara Wolreitera nie zaczęło brakować sił. W miarę upływu czasu BKS Bobrzanie naciskał coraz mocniej i w 70. minucie mógł wyrównać. Po dośrodkowaniu aktywnego Filipiaka piłkę trącił Tomasz Czuchryta. Ta zmierzała do bramki, ale Janczyk fenomenalnie przeniósł ją nad poprzeczką. 10 minut bramkarz Łużyc musiał jednak wyciągać piłkę z siatki. Po kolejnej ostrej wrzutce w wykonaniu Filipiaka tor lotu piłki zmienił Sebastian Andruchów i ta nieszczęśliwie dla gospodarzy ugrzęzła w siatce. Gracze trenera Marcina Cilińskiego zwietrzyli szansę i chcieli pójść za ciosem. 120 sekund później w świetnej sytuacji znalazł się Wojciechowski, lecz po zagraniu Filipiaka nie dopadł do futbolówki. W kolejnej sytuacji szczęścia zabrakło Filipiakowi, który posłał piłkę obok lewego słupka. Z kolei w doliczonym czasie gry na zryw zdecydowali się gospodarze. Po akcji Majki na bramkę gości uderzał Tomasz Łotecki, ale piłka minęła i przeszła obok słupka. Po 23. kolejkach Łużyce tracą do lidera tabeli Olimpii Kowary tylko dwa punkty.
Łużyce Lubań – BKS Bobrzanie Bolesławiec 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Lużyński (31), 1:1 Andruchów (80-samobójcza). Żółte kartki: Jakimowicz oraz Klimas. Sędziowali: Dawid Maryszczak jako główny oraz Rafał Bancewicz i Sławomir Niemiec. Widzów: 150.
Łużyce: Jańczyk – Lużyński, Andruchów, Malinowski, Czuchryta, Modzelewski, Jakimowicz, Gawroniuk (85 Szymański), Majka, Bojdziński (75 Łotecki), Kusiak (84 Burzyński).
BKS Bobrzanie: B. Bochnia – Klimas, Pietrzak, Bryłkowski, J. Bochnia (76 Dzioba), Powroźnik (39 Głowacki), Mucha, Wojciechowski, Filipiak, Dzięgleski (55 Graczyk), Żmudziński.
Z dnia: 2012-05-09, Przypisany do: Nr 9(440)