Waldemar Wolreiter nie jest już trenerem Łużyc Lubań. Doskonale znany szkoleniowiec zrezygnował z prowadzenia beniaminka IV ligi. Zastąpił go Grzegorz Juszczyk.
Waldemar Wolreiter z Łużycami jest związany 41 lat. W tym czasie występował w klubie jako zawodnik, a także z sukcesami prowadził zespoły w różnych kategoriach wiekowych. W minionym sezonie po raz drugi w historii wywalczył z zespołem seniorów awans do czwartej ligi. Teraz jednak zrezygnował z dalszej pracy.
– Nie mogłem dłużej tolerować „olewatorstwa” większości piłkarzy. Umawialiśmy się z chłopakami, że do 15 lipca urlopujemy, by po tym terminie ostro wziąć się do roboty. Niestety, jeśli na treningi przychodzi 6-7 piłkarzy ciężko przygotować zespół do gry w czwartej lidze – uzasadnił swoją decyzję szkoleniowiec.
Początek okresu przygotowawczego nie zwiastował tak trudnej sytuacji. Na pierwszy mecz kontrolny z rezerwami Miedzi Legnica trener Wolreiter miał do dyspozycji 17 piłkarzy. Później było już gorzej, a czarę goryczy przelała sytuacja z minionego tygodnia. Z powodu brak możliwości zebrania składu trener Łużyc musiał odwołać mecz z Włókniarzem Mirsk.
– Dwa dni przed meczem sześciu chłopaków poinformowało mnie, że jedzie nad morze. Powiedziałem sobie dość, że muszę odpocząć od stresu i odzyskać zdrowie. Niech ktoś inny użera się i próbuje pozbierać to towarzystwo do kupy. Wywalczyłem awans, czym wykonałem swoje zadanie – dodał doświadczony szkoleniowiec.
Klub z Lubania stracił nie tylko doświadczonego szkoleniowca. Dołączy do niego prawdopodobnie kilku piłkarzy. Tomasz Czuchryta trenuje z Piastem Wykroty, a Paweł Modzelewski w LZS Radostów. Na wzmocnienia się nie zanosi. A te z uwagi na opisywaną sytuację wydają się konieczne.
– Sporządziłem listę siedmiu nazwisk. Z piłkarzami prowadzone były nawet rozmowy jednak ich oczekiwania były strasznie wygórowane i nie trwały długo – powiedział Waldemar Wolreiter, który mimo rezygnacji wciąż będzie funkcjonował w strukturach klubu z Lubania. – Będę pracował z lubańską młodzieżą jak to już wiele razy czyniłem. Na swojego następcę w zespole seniorów namaściłem Grzesia Juszczyka. To mój były podopieczny, mam nadzieję, że sobie poradzi i tchnie w zespół nowego ducha. Będę mu służył pomocą jeśli tylko będzie potrzebna – powiedział Wolraiter.
Juszczyk ma 36 lat. W przeszłości był zawodnikiem Łużyc, a ostatnio prowadził w tym klubie grupy młodzieżowe. W minionym sezonie był również grającym trenerem występującego w trzeciej grupie jeleniogórskiej A klasy LZS Radogoszcz. Nie udało mu się utrzymać zespołu na tym szczeblu. LZS zakończył ligę na 13 miejscu z dorobkiem 23 punktów, bilansem spotkań 7-2-17 oraz stosunkiem goli 42-88. W swoim pierwszym meczu przegrał sparing z Leśnikiem Osiecznica 0:2.
Z dnia: 2012-08-08, Przypisany do: Nr 15(446)