Kameralna uroczystość była niespodzianką dla Haliny Leśko, którą przygotowali pracownicy przedszkola i władze samorządowe Olszyny. W końcu nie często zdarza się, by w strukturach oświatowych przepracować tyle lat, co wspomniana dyrektor Gminnego Przedszkola Publicznego. Spotkanie było okazją do gratulacji, wręczenia kwiatów i wzruszeń przeplatanych wspomnieniami oraz do przedstawienia nowej dyrektor Gabrieli Kurasiewicz.
- Zawsze chciałam dostrzegać przede wszystkim dobro i nim się kierować w swoich działaniach. Na pewno będzie mi brakowało dzieci, tego dziecięcego gwaru i moich współpracowników – mówi z łezką w oku Halina Leśko. - Myślę jednak, że jeśli tylko czas na to pozwoli będę odwiedzała przedszkole.
Halina Leśko swój pierwszy rok pracy z dziećmi spędziła w Pieńsku w tamtejszym Przedszkolu Pieńskich Hut Szkła. W 1972 roku przeszła do Przedszkola Państwowych Gospodarstw Rolnych w Olszynie Dolnej, zajmując od razu stanowisko dyrektora. Zależało jej na tym, by być blisko domu i kiedy tylko nadarzyła się okazja poprosiła o umożliwienie jej pracy w Olszynie. To pierwsze przedszkole, którym samodzielnie kierowała, było placówką jednoodziałową, którą w ciągu kolejnych 14 lat udało jej się rozwinąć i w efekcie pozostawić z trzema oddziałami.
- Dzięki pani dyrektor Leśko i jej współpracownikom zawsze było to miejsce zadbane, urokliwe, do którego chciało się wracać – mówią dawni wychowankowie przedszkola w Olszynie Dolnej. – Także dziś miło się tamten czas wspomina.
Kiedy z przedszkola przy ul. Mickiewicza, prowadzonego przez Olszyńskie Fabryki Mebli, odeszła na emeryturę dyrektor Krystyna Bocian, jej miejsce zajęła Halina Leśko i tutaj przepracowała kolejne 25 lat aktywnie włączając się w społeczne życie mieszkańców i wychowywanie następnych pokoleń. Jak sama mówi – kiedyś dzieci były inne, spokojniejsze i bardziej posłuszne, inne były metody wychowawcze i podejście samych rodziców. Jednak wszystkie maluchy są kochane i wymagają troskliwej opieki a to w przyszłości procentuje. Na pytanie co trzeba robić aby tyle lat wytrwać w pracy nauczyciela wychowania przedszkolnego i zarazem dyrektora placówki Halina Leśko odpowiada zdecydowanie, że trzeba kochać dzieci i jeśli miałaby wybierać raz jeszcze drogę swego życiowego powołania, to z pewnością wybrałaby tak samo. Teraz, kiedy przyszedł czas emerytury, na pewno nie będzie próżnować i poświęci się wychowaniu swojej wnuczki oraz zajęciom domowym, choć do przedszkola będzie ciągnąć ją równie mocno.
Z dnia: 2012-09-12, Przypisany do: Nr 17(448)