Anatol Sawicki - lubański Żołnierz Wyklęty
Po kilkudziesięciu latach od swojej śmierci Żołnierze Wyklęci odzyskują znów należne miejsce w pamięci narodu. To oni, często z bronią w ręku, bronili do końca niepodległości Polski. W imię umiłowania wolności i ojczyzny rzucili wyzwanie zbrodniczemu sowieckiemu najeźdźcy, wspieranemu przez rodzimych zdrajców. Po zakończeniu II wojny światowej okupacja hitlerowska w Polsce zastąpiona została terrorem sowieckim. Hitlera zmienił Stalin, zniknęło SS, ale pojawiła się Armia Czerwona, miejsce gestapo zajęło NKWD. Od samego początku nowy okupant przystąpił do brutalnej pacyfikacji. Na żołnierzach i oficerach Armii Krajowej zaczęto wykonywać bez pardonu liczne wyroki śmierci. Aresztowano i uprowadzono do Moskwy przywódców Polski Podziemnej. Polscy komuniści przy pomocy NKWD zbudowali własny i potężny aparat terroru, skierowany głównie przeciwko niepodległościowemu podziemiu. Ci, którzy nie zostali rozstrzelani w lasach czy zamęczeni na śmierć w obozach, poddani byli przez UB brutalnemu śledztwu. Aresztowanych torturowano według zasad sowieckiej bezpieki (m.in. bito pałkami i biczami, zrywano paznokcie, rażono prądem, odbijano nerki, miażdżono jądra w szufladach biurek, sadzano na odwróconej nodze stołka). Zbrodnia ta trwała aż do roku 1963. Szacuje się, że po wojnie w więzieniach i obozach znalazło się ćwierć miliona wrogów reżimu, a samych Żołnierzy Wyklętych komuniści zamordowali około 20 tysięcy. Aż do końca swojego istnienia PRL prowadziła kampanię nienawiści w stosunku do nich. Nazywano ich bandytami, oskarżano o liczne zbrodnie i inne niestworzone rzeczy. Rok 2013 jest rokiem Żołnierzy Wyklętych. Przywrócenie pamięci o nich jest naszym patriotycznym obowiązkiem. Przypadający 1 marca br. Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych obchodzony był uroczyście również w naszym mieście. Z inicjatywy Stowarzyszenia Miłośników Górnych Łużyc w Lubaniu* odsłonięta została pamiątkowa tablica poświęcona płk. Anatolowi Sawickiemu – ostatniemu komendantowi Armii Krajowej Okręgu Lwów „NIE”. Ten jeden z najlepszych synów Polski zamieszkał w Lubaniu wiosną 1947 roku. Zatrudnienie znalazł w Banku Gospodarstwa Spółdzielczego na stanowisku głównego księgowego. Tu rozpoczął też organizowanie kadrowych struktur podziemia lwowskiego, odtwarzanych na terenach południowo-zachodniej Polski. Pułkownik Sawicki pełnił w konspiracji funkcję Komendanta pierwszej Brygady Kadrowej V Dywizji Lwowskiej, występującej pod nazwą Eksterytorialny Okręg WiN Lwów. Organizacja ta podlegała bezpośrednio Szefowi Sztabu Naczelnego Wodza. Głównym zadaniem brygady było zorganizowanie kadry oficerskiej i podoficerskiej, która zdolna byłaby do przeprowadzenia mobilizacji w razie zaistnienia konfliktu zbrojnego pomiędzy Sowietami a mocarstwami zachodnimi. Drugie bardzo ważne zadanie stanowiła wszechstronna obrona oficerów i żołnierzy AK, „NIE” i WiN przed służbami bezpieczeństwa. Trzecim celem było prowadzenie wywiadu wojskowego i gospodarczego. Brygada obejmowała swoją działalnością obszar od Krakowa poprzez Górny i Dolny Śląsk, Środkowe Nadodrze aż po Poznań. Według danych na koniec 1946 r. płk. Anatolowi Sawickiemu podlegało: 1176 oficerów, podoficerów i żołnierzy oraz około 180 żołnierzy – wywiadowców. Płk Anatol Sawicki aresztowany został 16 marca 1948 roku przez funkcjonariuszy sekcji III Wydziału Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego we Wrocławiu. W wyniku intensywnego i brutalnego śledztwa zmarł z odniesionych ran 9 sierpnia tego roku. Odsłonięcia pamiątkowej tablicy płk. Sawickiego na budynku dawnego Banku Gospodarstwa Spółdzielczego w Lubaniu dokonali wnuk i wnuczka bohatera Jerzy Anatol Perliceusz i Anna Krekora.
(Janusz Kulczycki)* za finansowe wsparcie tego przedsięwzięcia dziękuję przede wszystkim kolegom: Zbyszkowi Piwowarskiemu, Romkowi Juckiewiczowi, Grześkowi Bajek i Waldkowi Siuda.