Z roku na rok impreza coraz bardziej wrasta w olszyński pejzaż, stając się jego nieodłącznym elementem. To swego rodzaju wyróżnik także na mapie Dolnego Śląska, o czym mówił otwierając festiwal zarówno burmistrz Leszek Leśko jak i Tadeusz Mroczek, prezes Polskiego Związku Chórów i Orkiestr Oddział Dolnośląski we Wrocławiu. Dla zaproszonych muzyków to przede wszystkim okazja do zaprezentowania swojego kunsztu, repertuaru oraz sprawdzenie siebie wobec publiczności, która chętnie przysłuchiwała się orkiestrowym zmaganiom.
Całość rozpoczęła barwna parada orkiestr ulicami miasta, która zgromadziła spory tłum ludzi zainteresowanych tym niecodziennym wydarzeniem. Po wejściu na Stadion Miejski dziewięć orkiestr – m.in. z Oławy, Bogatyni, Iłowej, Železnego Brodu (Czechy), Wrocławia, Dzierżoniowa, Przemkowa, Koźminka i Olszyny – w sumie 300 osób - odegrało wspólnie trzy znakomite marszowe utwory. Tym wielkim przedsięwzięciem kierowali kolejno Adam Witiw, Tadeusz Mroczek i olszyński kapelmistrz Andrzej Drozdowicz, który razem z burmistrzem Olszyny Leszkiem Leśko pełnił honory gospodarza festiwalu. Potem przyszedł czas na uroczyste otwarcie, w którym wzięli udział przedstawiciele samorządu gminy Olszyna i powiatu lubańskiego oraz zaprzyjaźnieni goście – m.in. starosta Železnego Brodu André Jakubička, kierujący czeskim partnerskim miastem Olszyny.
- Nasz festiwal jest jedynym takim, który odbywa się co roku. Od kilku lat o randze międzynarodowej, z czego jesteśmy bardzo dumni – powiedział burmistrz Leszek Leśko otwierając festiwal. - Festiwal im. Jerzego Szmajdzińskiego, to wyśmienite wydarzenie kulturalne i święto muzyki. Dla małej gminy Olszyna to wspaniała promocja i zaszczyt gościć orkiestry z Polski i Czech.
Także posłanka Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska z uznaniem wypowiadała się o imprezie, której patronuje jej zmarły małżonek Jerzy Szmajdziński, i nie kryła wzruszenia.
Po oficjalnych wystąpieniach przyszedł czas na prezentację kunsztu orkiestr, którą uświetnił pokaz musztry paradnej w wykonaniu orkiestry Komendy Wojewódzkiej Policji z Wrocławia. Znakomita organizacja i atmosfera tego dnia udzielała się wszystkim, którzy dali porwać się marszowym rytmom muzyki.
- Jesteśmy już tutaj czwarty raz i muszę powiedzieć, że impreza jest znakomita – mówi Jan Kmita, saksofonista barytonowy grający w orkiestrze z Dzierżoniowa. - Jestem pod ogromnym wrażeniem. Tylu ludzi zgromadzić na raz dla muzyki, to jest niespotykana sprawa.
Festiwal był też okazją do gratulacji dla gospodarzy, olszyńskiej orkiestry i jej kapelmistrza Andrzeja Drozdowicza, który w tym roku obchodzi 40-lecie pracy artystycznej.
Całość zakończył występ kabaretu GROSIK z Nowogrodźca oraz zabawa taneczna, której przygrywał zespół BASTON.
Z dnia: 2013-05-11, Przypisany do: Nr 9(464)