Rocznicowe obchody rozpoczęła msza św. sprawowana przez ks. Tomasza Metelicę. Podczas liturgii modlono się za miasto, jego mieszkańców i tych, którzy w tej społeczności wybrani zostali do rządzenia. W czytaniach mszalnych można było usłyszeć o zgodzie, bez której nie ma prawdziwego świadectwa wiary w Chrystusa ani harmonijnego współżycia między braćmi. Przypomnienie tej oczywistej prawdy było istotne, gdyż solidarność ludzka wyraża się poprzez zgodę i miłość, które niweczą wszelkie przejawy zła w świecie. Po uroczystym Te Deum (hymnie Ciebie, Boga, wysławiamy), kończącym Eucharystię, wyruszyła procesja. Podczas tej pobożnej wędrówki z kościoła parafialnego pw. św. Józefa Oblubieńca NMP do pomocniczej świątyni pw. Podwyższenia Krzyża Św. wierni pod przewodnictwem kapłana śpiewali Litanię do Wszystkich Świętych, upraszając Bożą łaskawość dla swojego miasta, które rok temu dotknęło tak straszne nieszczęście. Modlitwę końcową oraz Suplikacje odprawiono przy starym kościele, a następnie celebrans udzielił Bożego błogosławieństwa. Tak zakończyła się modlitewna uroczystość, wzbudzając nawet nieco wzruszenia. Bo gdy na myśl przywołuje się dziś obrazy sprzed roku, to tak naprawdę trudno powstrzymać emocje.
Ciekawostką jest, że podczas procesji celebrans miał na sobie zabytkową kapę, która ostatnim razem w użyciu liturgicznym była na początku lat osiemdziesiątych XX wieku.
Świecką część obchodów stanowiło odsłonięcie słupa powodziowego - pierwszego tego typu pomnika w powiecie lubańskim, który został postawiony na terenie przynależącym do parafii katolickiej w Olszynie dzięki przychylności proboszcza ks. Jana Dochniaka. Monument powstał dzięki inicjatywie Stowarzyszenia Pro Parva Patria oraz przy dofinansowaniu powiatu lubańskiego. O olszyńskich powodziach w historii miejscowości i idei tego pomnika mówił dr Łukasz Tekiela - prezes wspomnianego stowarzyszenia. Odsłonięcia słupa dokonał starosta lubański Walery Czarnecki, burmistrz Olszyny Leszek Leśko oraz Teresa Dudkiewicz-Kozań - wiceprzewodnicząca Rady Powiatu Lubańskiego i zarazem prezes Parafialnego Zespołu Caritas. Na pomniku oznaczono trzy poziomy wody podczas powodzi w roku 1880, 2010 i 2012. Całość wykonana została z drewna dębowego o podstawie metalowej i zwieńczona miedzianym szpicem.
Tuż po powodzi straty wyliczono na ponad 40.000.000 zł. Było to doświadczenie, którego drugiego takiego nikt z żyjących mieszkańców nie pamięta. Dziś Olszyna jest jednym wielkim placem budowy. Dzięki 15.000.000 zł z rządowych dotacji gmina odbudowuje drogi i mosty. Podobnie czyni także powiat lubański na swoich traktach. Jedną z najważniejszych inwestycji jest regulacja rzeki Olszówki, która rok temu ze spokojnego, leniwego strumienia zmieniła się w rwący potok. Koszt tego przedsięwzięcia to ponad 13.000.000 zł. W ciągu roku miasto zmieniło się, a mieszkańcy z coraz większą nieufnością obserwują wybryki natury. Ufundowanie słupa powodziowego to zatem spojrzenie w stronę tej trudnej i dość bolesnej przeszłości. Przyszłość jednak wypełniona jest nadzieją, która nigdy nie gaśnie i nie poddaje się upływowi czasu, czego uczy nas Kościół i o czym wspominał ks. Tomasz Metelica zwracając się do olszyńskich parafian w rocznicę ubiegłorocznej powodzi.
Z dnia: 2013-07-25, Przypisany do: Nr 14(469)