* Marta Kaba z Lubania
- Według mnie wiara w świętego Mikołaja nie jest szkodliwa czy też krzywdząca dla dziecka. W dzieciństwie sama byłam przekonana o jego istnieniu. Ten okres wspominam bardzo miło. Oczekiwanie na prezent od Mikołaja wiązało się z niezapomnianą ekscytacją i radością. Myślę, że wywiera to korzystny wpływ na psychikę dziecka, konkretnie mam na myśli rozwój wyobraźni, fantazji. Przynosi to dziecku ogromną frajdę. Jest to wspaniały i jedyny w swoim rodzaju świat marzeń, do którego nawet w dorosłym życiu miło powrócić myślami. Każde dziecko prędzej czy później odkryje jednak prawdę. Niektórzy twierdzą, że jest to dla niego duże rozczarowanie, zawód. Nie podzielam tej opinii. Oczywiście może to stanowić pewnego rodzaju rozczarowanie, lecz myślę, że każde dziecko doskonale sobie z nim radzi.
* Anna Tropiejko z Lubania
- Święty Mikołaj to tradycja przekazywana z dziada pradziada. Jest to uciecha z prezentów, które pamięta się chyba do końca życia. Radość z niespodzianek bywa różna w zależności od zawartości naszego portfela. Maluchy cieszą się raczej z każdego prezentu i święcie wierzą, że jak będą grzeczne to otrzymają podarki, co nam dorosłym sprawia frajdę. I choćby dlatego je okłamujemy. Udaje się nam to do czasu. Najczęściej dopóki dzieci są jeszcze małe. Święty Mikołaj to WIELKI GOŚĆ i niech zabawa trwa.
* Jolanta Łowejko z Lubania
- Myślę, że to nic złego. Taka jest tradycja i nikomu ona nie szkodzi. Mikołaj w dzisiejszych czasach to ktoś, kto nikomu nie czyni krzywdy a wręcz odwrotnie. Dzieci go kochają a to jest najważniejsze. Czekają na niego wraz z rodzicami, którzy pomimo wieku też w niego wierzą, chociaż do tego się wstydzą przyznać.
* Halina Uśniacka z Kątów Wrocławskich
- Mam już ponad sześćdziesiąt lat i jestem babcią. Żałuję, że nie mam już wiary w tego sympatycznego świętego. Pamiętam jakie to było piękne, gdy czekało się na prezenty przynoszone przez niego. Kierując się moimi odczuciami z dzieciństwa, sama długo podsycałam tę wiarę w swoich dzieciach, a potem wnukach. Nikomu przecież nie robi to krzywdy, a ile daje radości maluchom, i nie tylko. Każdy z nas, bez względu na wiek, lubi tajemnice, lubi być obdarowywany, ale przede wszystkim lubi też obdarowywać. W tym niewinnym kłamstwie nie widzę nic zdrożnego.
Z dnia: 2013-12-06, Przypisany do: Nr 23(478)