Pierwsza połowa była wyrównana, ale to goście mieli lepsze okazje by strzelić gola. Aktywny był zwłaszcza Bojdziński, który w jednej sytuacji posłał piłkę nad poprzeczką, a w 15. min. w dobrej sytuacji nie zdołał zaskoczyć bramkarza Victorii. W odpowiedzi dwukrotnie pomylił się Bodzianny. W 37. min. ponownie zaatakowali lubanianie. W polu karnym Bareła sfaulował Kościechę i arbiter wskazał na wapno. Do piłki podszedł Jakimowicz i strzelił w lewy róg. Fidali wyczuł jednak strzelca i odbił piłkę. Jakimowicz miał szansę się poprawić, ale przy próbie dobitki nie trafił w bramkę. To się zemściło na Łużycach 3 min. później. Wówczas Gawron świetnie wstrzelił piłkę w pole karne, a zamykający akcję Łojko szczupakiem wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Jeszcze przed przerwą Bojdziński główkował w poprzeczkę, a tuż po zmianie stron arbiter dopatrzył się, że Kopania przytrzymywał w polu karnym Bojdzińskiego. Adam Trudziński mimo protestów gospodarzy podyktował rzut karny. Tym razem do piłki podszedł Sudnik i nie pomylił się. Victoria szybko ruszyła do ataku. Swoje szanse mieli Gawron, Kowalski oraz Łojko. Gola w 73. min. strzelił dopiero rezerwowy Jenczylik, który kropnął zza pola karnego nie do obrony. 10 min. przed końcem powinien być remis, ale Bojdziński nie trafił z kilku metrów do pustej
(GB)
Z dnia: 2014-05-26, Przypisany do: Nr 10(489)