* Wanda Wojtowicz z Lubania
- Ja uważam, że jest dobrze. Wprawdzie nie wiem jak jest gdzie indziej, ale jeśli chodzi o moje środowisko, to jest pokój i spokój. Moi sąsiedzi, z którymi znam się od czterdziestu pięciu lat, są bardzo mili dla mnie, a ja dla nich. Pomagamy sobie nawzajem w trudnych sytuacjach. Tak więc pomiędzy nami pokój był, jest i pewnie będzie.
* Andrzej Ciunel z Lubania
- Moim zdaniem ludzie są teraz wobec siebie za mało życzliwi. Sprawy finansowe wyparły wszystko inne, stały się w życiu nadrzędne. A to sprawiło, że zepsuły się relacje rodzinne, międzysąsiedzkie. Szkoda.
* Magdalena Bartel z Lubania
- Generalnie pokój na naszym podwórku jest, moim zdaniem. Może ludzie są mniej życzliwi niż kiedyś, ale nie są też zajadli wobec siebie. A to już coś.
* Andrzej Siemierz z Lubania
- Według mnie zdecydowanie pokoju między ludźmi obecnie nie ma, bo panuje zazdrość i nienawiść. Jeden drugiego utopiłby w łyżce wody.
* Krzysztof Przybyła z Nawojowa Śląskiego
- Na to pytanie niech odpowie sytuacja, która mnie ostatnio spotkała. Razem z żoną wybieraliśmy się samochodem do Lubania. W tym momencie podszedł do nas sąsiad pytając o miejsce, bo też chciał się wybrać do miasta. Ale ponieważ wiozłem sprzęt zajmujący cały tył auta, z przykrością musiałem mu odmówić. I w tym momencie posypał się grad wyzwisk i impertynencji pod adresem moim i żony. Taki jest między nami pokój.
Z dnia: 2015-01-15, Przypisany do: Nr 1(504)