Wielkanocne śniadanie w WTZ w Lubaniu to przedsięwzięcie, które organizowane już jest po raz czternasty. Jest to okazja do integracji, współdziałania i poznawania świątecznych tradycji.
- Ogromnie mi miło, że w tym czasie poprzedzającym Święta Wielkiej Nocy spotykamy się na tradycyjnym już śniadaniu wielkanocnym – mówiła Irena Jarmolińska, dyrektor Warsztatów Terapii Zajęciowej, a zarazem wiceprezes Towarzystwa Przyjaciół Dzieci Oddział Miejski w Lubaniu. - Wszyscy się mocno zaangażowaliśmy do zorganizowania tej uroczystości.
Przygotowanie śniadania wielkanocnego nie byłoby możliwe bez przygotowania własnych wyrobów, które przekazywane były na sprzedaż, a z pozyskanych funduszy uczestnicy WTZ mogą właśnie takie uroczystości jak ta zorganizować. Tak więc każdy w miarę możliwości ma swój wkład. Każda pracownia wykonała jakieś zadanie. Jedni piekli babkę, pozostali jakieś inne ciasto, a jeszcze następni robili sałatki i tak można by długo wymieniać.
Gośćmi tegorocznego śniadania wielkanocnego była Małgorzata Grzesiak - prezes Towarzystwa Przyjaciół Dzieci Oddział Miejski w Lubaniu wraz ze współpracownikami, a także ks. dr Ryszard Groń, który przyjechał z Chicago, ale rodem jest z Jeleniej Góry.
- Ta tradycja każe nam się spotykać każdego roku przy okazji Świąt Wielkanocnych. Jest to wzruszające i pełne emocji. Zawsze nas tu łączy stół i to jajko, które ks. Ryszard pobłogosławił – powiedziała na rozpoczęcie uroczystości Małgorzata Grzesiak, prezes lubańskiego TPD. - Przede wszystkim towarzyszy nam ta radość, że jesteśmy razem, oraz nadzieja, że ten nadchodzący czas będzie również szczęśliwy i będzie sprzyjał naszym serdecznym relacjom. Po to tu jesteśmy, aby ten wasz drugi dom był dla was zawsze tym domem szczęśliwym, wspierającym i otwartym na wszystkie wasze problemy.
O wartości tradycji i zwyczajów mówił także ks. Ryszard Groń, który wspominał o tym jak w Stanach Zjednoczonych polska pobożność i religijna wrażliwość potrafi wzbogacać miejscową społeczność. I – jak zaznaczył zacny gość – w tym jest wartość tradycji, aby jej kultywowanie przemieniało nas samych i nasze otoczenie. Po modlitwie i podzieleniu się jajkiem wszyscy zasiedli do stołu, na którym królował żurek, kiełbaska, sałatki i słodkie wypieki przygotowane przez wychowanków lubańskiego WTZ.
(Artur D. Grabowski)
Z dnia: 2015-04-15, Przypisany do: Nr 7(510)