Wielkosztalugowe dzieło lubańskiego malarza o wymiarach 2,5 na 1,5 m wzbudziło wiele emocji. Wystarczy nadmienić, że na spotkanie ze sztuką przybyło około stu osób.
Obraz powstawał ponad 12 miesięcy. Jego autorem jest Leszek Wiertel, samouk z Lubania znany z niezwykłej pasji i talentu oraz dwóch poprzednich wielkosztalugowych dzieł prezentowanych w Muzeum Regionalnym.
- To była trudna praca, wiele czasu poświęciłem na to, by dobrać odpowiednią do tematu kompozycję. Musiałem też podjąć szereg innych decyzji artystycznych, takich jak wybór kolorystyki i sposobu nakładania farby – mówił Leszek Wiertel podczas odsłonięcia obrazu. - Ostateczny efekt moich wyborów i zmagań można oglądać od dziś w Muzeum Regionalnym w Lubaniu i zapraszam wszystkich do tego, by sami ocenili, czy udało mi się odpowiednio oddać nie tylko realia, ale i ducha ówczesnych wydarzeń – dodał artysta.
Obraz przedstawia walki o Lubań pomiędzy wojskami saskimi i szwedzkimi z 11 grudnia 1643 roku, a więc z czasów wojny trzydziestoletniej (1618-1648) – konfliktu, który w tragiczny sposób zapisał się w dziejach miasta i regionu. Lubań, będący od 1635 roku miastem saskim, został zajęty przez Szwedów we wrześniu 1642 roku i pozostawał w ich rękach aż do 12 grudnia 1643 roku. W drugiej połowie 1643 roku wojska cesarsko-saskie przystąpiły do działań zbrojnych, mających na celu usunięcie Szwedów z obszaru Górnych Łużyc. W tym czasie żołnierze w służbie Korony Szwedzkiej trzymali w swoich rękach również sąsiednią Żytawę. 8 grudnia do murów miejskich Lubania zbliżyły się wojska saskie. Był to regiment piechoty ze Zgorzelca pod dowództwem płk. Christopha Wolffa von Arnim oraz stacjonujący w Bolesławcu oddział dragonii majora Schonlebena. Sasi mieli nad szwedzką załogą, która liczyła zaledwie 60 żołnierzy, znaczną przewagę. Stąd też jej komendant nie zdecydował się na obronę całego miasta, lecz postanowił stawić czoła przeciwnikowi w oparciu o Wieżę Bracką, przylegający do niej barbakan oraz stojące w jej pobliżu dwa domy otoczone palisadą. Sasi weszli do zamkniętego miasta przez mury miejskie na wysokości Domu Solnego i Bramy Nowogrodzieckiej. Dowodzący akcją płk Arnim dysponował 2 działami. Rano, 11 grudnia, Arnim zmusił siłą Szwedów do opuszczenia barbakanu oraz wspomnianych 2 domów i schronienia się na wieży. W razie gdyby Szwedzi nadal zamierzali stawiać opór, planował on wysadzić królującą nad miastem wieżę w powietrze. Użycie drastycznych środków nie było jednak konieczne. Ok. godz. 10 rano, rozpoczęły się pertraktacje w sprawie warunków, na jakich broniący wieży żołnierze mieliby odejść. W ich wyniku Szwedzi zgodzili się na wszystko i całe miasto znalazło się pod saską kontrolą.
Leszek Wiertel w trakcie prac konsultował merytoryczną stronę obraz z dr. Łukaszem Tekielą, historykiem zajmującym się od wielu lat tematyką wojny trzydziestoletniej na Górnych Łużycach i Dolnym Śląsku. W efekcie realia zostały oddane z wyjątkowym, rzadko współcześnie spotykanym pietyzmem.
- Umundurowanie i uzbrojenie walczących żołnierzy zostało odtworzone na podstawie XVII-wiecznych obrazów, dokumentów oraz fotografii dawnej broni. Oprócz tego na obrazie znalazły się: fortyfikacje miejskie w stanie z lat czterdziestych XVII wieku, obóz wojskowy wraz z taborem, garkuchnia odtworzona na podstawie XVI-wiecznego drzeworytu, cywile towarzyszący wojsku – wylicza dr Łukasz Tekiela, dyrektor Muzeum Regionalnego w Lubaniu. - Jest także postać dowódcy Christopha Wolffa von Arnim, którego twarz została odtworzona na podstawie XVII–wiecznego miedziorytu, saski sztandar, który faktycznie był pod Lubaniem w 1643 roku, odtworzony na podstawie katalogu sztandarów saskich z czasów wojny trzydziestoletniej oraz odtworzona na podstawie wyglądu prawdziwego zabytku skrzynia wypełniona monetami wraz z komisarzem wojskowym. Dodatkowo autor nawiązując do rozwiązań XVII-wiecznych umieścił nad miastem herb Arnima, czyli dowódcy, który przepędził Szwedów. Poniżej Herbu znajduje się łaciński napis Obsidio Civitatis Laubanensis Anno 1643. Należy wyraźnie podkreślić, że obraz ma również wymiar symboliczny. Sceny rodzajowe zostały dobrane w taki sposób, aby pozwalały zilustrować różne wydarzania z epoki wojny trzydziestoletniej. Liczni cywile symbolizują kwaterunki, bowiem trzeba wiedzieć, że oprócz żołnierzy mieszkańcy Lubania musieli utrzymywać towarzyszących im niekombatantów, co było wyjątkowo uciążliwe. Tymczasem skrzynia z monetami symbolizuje nakładane na Lubań kontrybucje. Podatki wojskowe rujnowały gospodarkę Lubania przez kilkadziesiąt lat. Z kolei płonące przedmieścia ukazują tragiczny los prostych ludzi, którzy nie byli w stanie uciec przed zmorą wojny – podkreśla dr Łukasz Tekiela.
Obraz jest stałym elementem ekspozycji muzealnej. Poza tym lubański samorząd podczas uroczystości czterdziestolecia muzeum przekazał dyrektorowi rzadki i cenny pejzaż olejny autorstwa Edwarda Harrisona Comptona, przedstawiający Śnieżne Kotły. Oba obrazy wzbogacą sukcesywnie powstającą kolekcję malarską dzieł przedstawiających szeroko pojęty region, jego najbardziej rozpoznawalne miejsca i ich historię. Będzie to jedyna taka wystawa na Dolnym Śląsku.
(MR/ŁCR)
Z dnia: 2015-07-08, Przypisany do: Nr 13(516)