Cierpkie owoce to szósta powieść Kazimierza Kiljana, która w połowie sierpnia trafiła na półki księgarskie całego kraju. Autor, rodem z Lubania, ma już znaczące grono wiernych czytelników, którzy z niecierpliwością czekają na każdą jego kolejną książkę.
- Przyznam nieskromnie, że faktycznie tak jest – zapewnia autor. – Piszą o tym czytelnicy w prywatnej korespondencji. Otrzymuję też wiele próśb z całego kraju o przesłanie tej czy innej książki, wraz z osobistą dedykacją. Wielu z nich pragnie mieć w swoich domowych biblioteczkach wszystkie tytuły opatrzone autografami. To jest, nie ukrywam, dla autora bardzo miłe.
Dodajmy, że jest już w czym wybierać. Sześć tytułów, które na przestrzeni dwóch ostatnich lata ukazały się w oficjalnym, ogólnopolskim obiegu, robi wrażenie. Przypomnijmy, że są to: Zagubieni w czasie, Bukiet chabrów, Stamtąd się nie wraca, W galerii uczuć, Smak szarlotki i ostatnia Cierpkie owoce. Przy czym pierwsza z wymienionych książek, wzbogacona ostatnio o kilka dodatkowych rozdziałów, zostanie wznowiona i ukaże się w połowie listopada.
- To z pewnością ucieszy tych, którzy czytali ją w pierwszej, sondażowej wersji i byli nieusatysfakcjonowani zakończeniem – przyznaje Kazimierz Kiljan. – Prosili mnie wielokrotnie, abym napisał ciąg dalszy tej zagadkowej historii. Cóż było robić… uległem.
Najnowsza książka Kazimierza Kiljana to ujmująca i wciągająca opowieść o miłości, zdradzie i nadziei. Jej bohaterką jest młoda, urocza mieszkanka Lubania imieniem Magda, która – mimo nietuzinkowej urody – nie może ułożyć sobie życia. Z nadzieją i uporem poszukuje swojego miejsca na ziemi. Ta niezwykle miła i atrakcyjna kobieta spotyka na swojej drodze mężczyzn nieodpowiedzialnych, infantylnych i niedojrzałych. Przeżywa kolejne wzloty i upadki. Zaczyna wątpić w swoje prawo do szczęścia. Dzięki tajemniczej postaci mistrza Maurycego, sędziwego zegarmistrza, podnosi się, pokonuje trudności i uparcie dąży do celu… Czytelnik ma też okazję otrzeć się o wiele fascynujących zdarzeń i zjawisk metafizycznych. Okazuje się, że świat, który nas otacza, nie jest wyłącznie materialistyczny, że jest w nim wiele miejsca na sfery duchowe, niewytłumaczalne, nierzeczywiste. Dodajmy również, że część akcji rozgrywa się na ternie Lubania i okolic.
Trzy wspomniane elementy - odniesienia do świata metafizycznego, pogłębione spojrzenie na miłość oraz osadzenie opisywanych zdarzeń w realiach miasta, bliskiego sercu autora, stają się literacką wizytówką Kiljana.
Zapytany o najbliższe plany twórcze przyznaje, że pracuje już nad kolejną książką, nie zdradzając jednak, jaka będzie jej tematyka.
(TK)
Z dnia: 2015-08-26, Przypisany do: Nr 16(519)